Nowa koncepcja prywatyzacji?

Andrzej Chronowski, minister skarbu państwa, dopuszcza możliwość sprzedaży części akcji Banku Gospodarki Żywnościowej na giełdzie. Oznaczałoby to, że nowy szef resortu chce zmienić koncepcję jego prywatyzacji. Wcześniej bowiem zakładano, iż właścicielami BGŻ staną się banki spółdzielcze.O możliwości sprzedaży akcji BGŻ na GPW w przyszłym roku A. Chronowski powiedział w wywiadzie dla dziennika ?Prawo i Gospodarka?. Oznaczałoby to, że resort skarbu uznał, iż koncepcję prywatyzacji BGŻ poprzez stopniowe przejmowanie jego akcji przez banki spółdzielcze należy zmienić.PARKIETOWI nie udało się dowiedzieć niczego na temat nowej koncepcji prywatyzacji BGŻ. A. Chronowski był nieuchwytny, a urzędnicy MSP stwierdzili, iż za wcześnie jest wypowiadać się o koncepcji prywatyzacji BGŻ do chwili uchwalenia przez Sejm nowej ustawy o działalności banków spółdzielczych.W samym BGŻ na temat nowych planów MSP nic nie wiedziano.? Nie mamy formalnego dokumentu z resortu skarbu, który mówiłby o zmianie jego stanowiska wobec obecnej koncepcji prywatyzacji banku ? powiedziała Izabela Mościcka, rzecznik BGŻ. ? Sądzimy jednak, że wejście BGŻ na giełdę wcale nie musi oznaczać tej koncepcji.Według pierwotnej wersji, właścicielami akcji BGŻ miały być banki regionalne w nim zrzeszone, które z kolei będą własnością zrzeszanych przez siebie BS-ów. Banki regionalne posiadają obecnie ok. 34% akcji BGŻ. Możliwość zakupu akcji BGŻ mają także BS-y, jednak jak na razie z niej nie skorzystały. Zaplanowana na ten rok nowa emisja o wartości ok. 60 mln zł została przesunięta na przyszły rok. Przedstawiciele BGŻ mówią, że przesunięto ją na prośbę spółdzielców, którzy chcą poczekać na wejście w życie nowej ustawy.Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że sam BGŻ chce poczekać na nową ustawę. Daje ona bowiem BS-om możliwość dowolnego wyboru banku regionalnego (obecnie są one przypisane do instytucji w danym regionie). BGŻ liczy zapewne, że część BS-ów przejdzie do banków regionalnych, które chcą się w nim zrzeszyć. Banki regionalne w większości bowiem wolą pozostać poza BGŻ ? z 11 działających obecnie tylko 3 zgodziły się przystąpić do zrzeszenia, firmowanego przez warszawski bank. Wprawdzie przedstawiciele BGŻ twierdzą, że to wystarczy do realizacji obecnego planu prywatyzacji, jednak w przyszłym roku liczba BS-ów w bankach regionalnych związanych z BGŻ może spaść, a wtedy rzeczywiście potrzebny będzie inny pomysł na wyjście państwa z tego banku.

M.S.