Oferta OM przejęcia LSE wygasa w piątek

Na spotkaniu z Konfederacją Brytyjskiego Przemysłu (CBI) prezes londyńskiej giełdy Don Cruickshank dał do zrozumienia, że jej zarząd jest gotówprzeanalizować zawarcie porozumienia o współpracy z Nasdaq.

Była to pierwsza wskazówka ze strony prezesa, że LSE zastanawia się nad przyszłym rozwojem, jeśli ? co wydaje się prawdopodobne ? uda jej się obronić przed wrogim przejęciem przez szwedzką OM Gruppen.To oświadczenie Cruickshanka zbiegło się z ostatnimi staraniami OM o przekonanie akcjonariuszy LSE, by przyjęli warunki przejęcia, którego termin wygasa w piątek. OM oświadczyła, że spodziewa się w najbliższych dniach ?powodzi akceptacji? dla swojej propozycji.Prezes Cruickshank odmówił po spotkaniu z CBI szerszego rozwinięcia planów współpracy z Nasdaq, twierdząc, że jest jeszcze za wcześnie, by określić formę ewentualnego sojuszu. ? Teraz naszym celem jest odrzucenie oferty OM i przedyskutowanie strategicznych kwestii ? powiedział prezes LSE.Nasdaq był już partnerem w pierwotnym planie LSE jej fuzji z Deutsche Börse i od tego czasu uważnie obserwuje walkę o przejęcie londyńskiej giełdy. Wiadomo, że wynajął bank inwestycyjny Dresdner Kleinwort Benson, by doradził mu, jak znacząco zaistnieć w Europie i jest bliski podjęcia takich działań w oparciu o Londyn.Delegaci na konferencję CBI nalegali na LSE, by ponowiła próby utworzenia ogólnoeuropejskiej giełdy, mimo załamania się planów powołania konsorcjum iX. ? Ogólnie rzecz biorąc, nie jest dobrze dla globalnej spółki technologicznej, gdy jej akcje notowane są tylko na krajowej giełdzie. Londyński rynek powinien operować w całej Europie ? powiedział Mike Lynch, prezes Autonomy, spółki technologicznej, która od niedawna notowana jest na LSE.Per Larsson, prezes OM, który od dwóch miesięcy steruje wysiłkami tej grupy w zabieganiu o względy akcjonariuszy LSE, w tym tygodniu będzie przeprowadzał z nimi rozmowy w cztery oczy. Inni członkowie kierownictwa OM też spędzą pracowicie najbliższe dni w Londynie, w tej ostatecznej fazie intensywnego lobbingu.OM nie może już więcej zmieniać warunków swojej oferty, która przewiduje 1,4 nowej akcji OM za każdą akcję LSE, co daje wycenę londyńskiej giełdy na poziomie 1,07 mld funtów lub 20 funtów w gotówce i pół akcji OM, co wycenia LSE na 977 mln funtów. Akcje LSE są obecnie notowane po 24 funty.Akcjonariusze LSE są niechętni przyjęciu tej oferty, ponieważ są zarówno użytkownikami, jak i właścicielami giełdy.

J.B., F.T.