Waluty państw rynków wschodzących słabły w czwartek wobec umacniającego się dolara.Nastawienie wobec tych walut pogorszyło się ze względu na obawy o sytuację finansową Argentyny. Dealerzy są zdania, że nerwowość na rynku pogłębia jeszcze brak ostatecznego wyniku wyborów prezydenckich w USA. W opinii inwestorów, republikanie po zwycięstwie Georgea W. Busha byliby mniej pozytywnie nastawieni do rynków wschodzących niż administracja Clintona. Obroty były niewielkie, bo rynek cały czas czeka na ostateczne wyniki z Florydy, które zadecydują, czy prezydentem USA zostanie Al Gore czy George W. Bush.? Na rynkach wschodzących panuje nerwowość. Ceny ropy pozostają wysokie, a sytuacja w Argentynie rzutuje na całą Amerykę Południową ? powiedział Callum Henderson, analityk z Citibank SSSB. Według Hendersona, negatywny wpływ na rynki wschodzące może mieć także spowolnienie wzrostu w Europie i w USA.Perspektywa zwycięstwa Busha wzmacnia dolara wobec euro i innych walut. Republikańska administracja jest postrzegana jako mniej skłonna do uczestnictwa w interwencjach w obronie euro. Dodatkowo poluzowanie polityki fiskalnej, zapowiadane przez Busha, również byłoby korzystne dla dolara.Według analityków, rosną obawy, czy Argentyna poradzi sobie z przyszłorocznymi płatnościami w wysokości 19,5 mld dolarów. Obawy te uderzają przede wszystkim w kraje z wysokimi stopami procentowymi, takie jak Polska i RPA. ? Wiele z tego to kwestia nastawienia, ale u inwestorów wywołuje to jeszcze większą awersję do ryzyka. Jednak gospodarcze fundamenty Europy są solidne, więc powinna ona przetrwać zawirowania w Argentynie ? powiedział jeden z brytyjskich dealerów.Czeska korona spadła do poziomu 34,65 euro wobec 34,50 w środę. Względem dolara korona spadła do poziomu 40,63 korony wobec 40,43 w środę. Słowacka korona umocniła się do euro i dolara po tym, jak agencja Standard and Poor's podniosła rating dla długoterminowego zadłużenia w walucie lokalnej i walutach obcych ze stabilnego na pozytywny.
Reuters (Londyn)