Test krótkoterminowej linii wsparcia (skala arytmetyczna) wypadł pomyślnie i WIG20 zmierza w kierunku dolnej linii kanału spadkowego, która w tej chwili przebiega na wysokości 1735 punktów. W miarę jednak jak indeks zbliża się do tej linii zauważalne jest jego słabnięcie, czego wyrazem może być wygląd świecy z poniedziałku. Wczorajsze notowania są raczej sygnałem niepewności rynku (niewielkie zmiany w czasie sesji oraz mały biały korpus) co do tego, w którą stronę ma podążyć w średnim terminie. Bariery, zarówno dla wzrostów, jak i dla spadków, ograniczają wahania indeksu i nie jest przesądzone, że wybije się on z tej konsolidacji bokiem.Nadal uważam, że bardziej prawdopodobne są średnioterminowe zwyżki WIG20. Jednak do takiej możliwości nie przekonuje MACD, konsolidujący się poniżej poziomu zero, a któremu nie udało się ?z biegu? przełamać linii równowagi. Inny oscylator ? Ultimate ? porusza się w górę w łagodnym trendzie rosnącym i po piątkowej sesji przełamał poziom 50 punktów. Jednak kształt, który formuje, zaczyna przypominać formację głowy i ramion, ale w tej chwili nie można na tej podstawie prognozować zachowania indeksu. Zwraca uwagę, że średnia z 13 sesji przebiła od dołu średnią 45-sesyjną, co miało miejsce pierwszy raz od lipca. Sam indeks drugą z rzędu sesję ociera się o dłuższą średnią, która jednak wciąż pozostaje w silnym trendzie spadkowym.
DOMINIK STAROŃanalityk