W najbliższy piątek na giełdzie zadebiutuje prawie 1 mln nowych walorów Żywca. Obecnie w obrocie znajduje się 6,4 mln akcji. Liczba walorów spółki zwiększy się więc o 15,3%. Zdaniem analityków, nie wpłynie to jednak na obniżenie już i tak niskiego kursu spółki, ponieważ większość sprzedawanych ostatnio przez spółkę akcji została objęta przez inwestora strategicznego spółki, którym jest holenderski Heineken, i inwestorów z nim związanych.? Zapisy na akcje nowej emisji złożyło 12 inwestorów, w tym dwóch głównych akcjonariuszy. Nawet gdyby nie byli powiązani ze strategicznym partnerem spółki, to i tak przy obecnym kursie walorów nie opłacałoby im się sprzedać tych akcji na giełdzie ? powiedział PARKIETOWI Andrzej Szymański, analityk z Domu Maklerskiego BIG-BG. Przypomnijmy, że cena emisyjna akcji wyniosła 305 zł i była wyższa od giełdowego kursu nawet w trakcie trwania subskrypcji. Na wczorajszej sesji papierami browarniczej spółki handlowano już po 218 zł. Jeszcze na początku bieżącego roku kurs walorów Żywca wynosił ponad 380 zł, co oznacza, że inwestorzy, w których portfelach znajdują się papiery spółki, stracili w ciągu mijającego roku przeszło 42% zainwestowanych środków.? Żywiec notuje słabe wyniki finansowe, spowodowane głównie problemami ze sprzedażą piwa EB, która przynosi spółce straty, Nie udało się jej zwiększyć nawet przez kosztowną kampanię promocyjną. Inwestorzy są zapewne rozczarowani faktem, że spółka traci rynek na rzecz dynamicznie rozwijającej się Kompanii Piwowarskiej. Konkurencja w branży jest bardzo silna, co powoduje, że marże spółek nie są wysokie, a są one zmuszone do ponoszenia znacznych wydatków na promocję swoich wyrobów ? dodał Andrzej Szymański. Jego zdaniem, do inwestycji w akcje Żywca zniechęca również ich bardzo niski free float.

Ewa Bałdyga