Zgodnie z zasadą ostrożnej wyceny, na akcje kupowane po cenie wyższej od kursu giełdowego na 31 grudnia danego roku ? czyli dzień sporządzenia bilansu ? spółka zobowiązana jest stworzyć rezerwę, która uwzględni różnice między ceną zakupu a aktualnym notowaniem.
Rezerwa stworzona z tego tytułu powiększa koszty finansowe. Pozwala to zmniejszyć podstawę do opodatkowania, ale wpływa oczywiście na obniżenie zysku netto. Jest to zabieg księgowy, co istotne, nie wpływający na cash flow firmy.
Księgowe straty na inwestycjach w akcje mogą wykazać m.in. Mostostal Export, Bank Handlowy, Pekao czy BRE.
Mostostal Export objął w grudniu ub.r. 10 mln akcji Delii po 2,5 zł, czyli dwa razy drożej, niż wynoszą obecne notowania. Pekao ?straci? na gwarantowaniu emisji Polleny Ewy. Akcje z ceną emisyjną 22 zł obejmowano w połowie 1999 r., dziś kosztują 13,50 zł.
Znacznie spadł na giełdzie kurs BIG-BG, który pod koniec lutego kosztował ponad 20 zł. Inwestorzy, którzy walczyli o przejęcie kontroli nad bankiem, skupowali papiery znacznie drożej, niż wynoszą ich obecne notowania (6,7 zł). Niewykluczone że konieczność zawiązywanie rezerw na te walory stoi za ostatnimi wzrostami kursu BIG-BG, który od początku grudnia zdrożał o blisko 20%.
Bank Handlowy zanim sprzeda inwestorowi strategicznemu objęte w kwietniu akcje Mostostalu Zabrze, prawdopodobnie również w br. zawiąże na nie rezerwę. Walory obejmowane po 12,75 zł (7 mln szt.) kosztują obecnie niewiele ponad 9 zł. W podobnej sytuacji jest BRE Bank, jeśli chodzi o walory Optimusa, które nadal są w jego portfelu, pomimo podpisania wstępnej umowy sprzedaży tych papierów ITI. Akcje kupowane po 145 zł notowane są po 115 zł.