Jeszcze w połowie trwania wtorkowych notowań ciągłych większość spółek poddawała się zniżce. Odbywało się to przy wyraźnie mniejszych obrotach, co nadaje korekcyjny charakter bieżącemu schłodzeniu. Zapowiedzią spadku była zeszłotygodniowa formacja objęcia na WIG20 i WIG oraz doji typu ważka na MIDWIG. Poziom wsparcia dla WIG20 wyznacza ostatni korekcyjny dołek oraz listopadowy szczyt w okolicach 1750 pkt. Dla WIG-u analogiczna wartość wynosi ok. 17 300 pkt., w przypadku MIDWIG ? 980 pkt. W dalszym terminie pozytywne szacunki pozostają bez zmian. Szerokość pokonanego, wielomiesięcznego kanału spadkowego daje dla WIG20 potencjał wzrostu do poziomu ok. 2050?2100 pkt. Lokalnie na poziomie 1870 pkt. opór wyznacza zniesienie 38,2% głównej fali spadkowej, wyżej w obszarze 1900 pkt. barierę podażową podkreśla górna linia kształtowanego obecnie kanału wzrostowego. W dłuższej perspektywie punkt zwrotny sygnalizuje na wykresie miesięcznym potwierdzona formacja harami.Ze strony czynników fundamentalnych drugą połowę stycznia może charakteryzować pewne niezdecydowanie związane z publikacją kwartalnych raportów finansowych, a te w przypadku wielu branż mogą być nie najlepsze. Niemniej kolejne okresy, czyli I i II kw., szczególnie w sektorach przemysłowych, z reguły charakteryzuje ożywienie, co powinno również znaleźć odbicie w rynkowej wycenie. Po ?stronie dodatniej? można także zapisać rosnące prawdopodobieństwo obniżenia stóp procentowych.