Spółki z branży mięsnej nadal odczuwają wzrost konkurencji w kraju po spadku eksportu na Wschód, co widać po pogorszeniu się wyników dotychczasowego lidera ? Morlin. Negatywnie na wyniki firm w 2000 r. wpływały duże koszty finansowe oraz tworzone rezerwy na należności i rosnące ceny żywca. Z rezultatów Drosedu i Indykpolu inwestorzy mogą być zadowoleni.
Rezultatów za 2000 r. nie opublikowały jeszcze Morliny, które w 1999 r. miały sprzedaż na poziomie 351 mln zł i prawie 9 mln zł zysku netto. Pod względem osiąganych rezultatów w ostatnich latach spółka należała do liderów branży. ? W 2000 r. wypracowaliśmy zysk, choć jest on istotnie mniejszy niż był rok wcześniej. Odnotowaliśmy tylko niewielki wzrost sprzedaży ? powiedział PARKIETOWI Przemysław Chabowski, prezes Morlin. Dodał, że 2000 r. był bardzo trudny dla branży i jego zdaniem wśród dużych spółek mięsnych Morliny wypadły całkiem dobrze. ? Rosły ceny zakupu żywca, a ze względu na dużą konkurencję nie można było podnieść cen wyrobów. W tym roku będzie również ciężko, m.in. ze względu na problemy z chorobą szalonych krów (BSE) i możliwym spadkiem popytu ? powiedział prezes Chabowski. Dodał, że zyskiem w 2000 r. pochwali się spółka zależna Morlin ? Zakłady Mięsne Ostrołęka, która przeszła głęboką restrukturyzację.
Wyniki Sokołowa nie należą do najlepszych. Spółka w 2000 r., przy sprzedaży w wysokości 633,4 mln zł, wyższej niż rok wcześniej o 65%, poniosła blisko 24 mln zł straty, czyli tyle samo, ile w 1999 r. Wyniki Sokołowa trudno jednak porównywać z osiągniętymi w latach ubiegłych, ponieważ w II połowie 2000 r. połączył się on z Farm Foodem, Jarosławiem i Mięstarem. ? Biorąc pod uwagę trudną sytuację w branży, uważam, że nasze rezultaty finansowe nie są złe. Przed fuzją straty wszystkich spółek sięgały przecież blisko 50 mln zł. Wprowadzana restrukturyzacja, której celem jest m.in. specjalizacja zakładów i obniżka kosztów, przynosi efekty ? powiedział PARKIETOWI Jerzy Majchrzak, dyrektor biura zarządu Sokołowa. Spółka w ub.r. miała blisko 14 mln zł kosztów finansowych z powodu odsetkek od kredytów i pożyczek oraz ujemnych różnic kursowych.
W 2000 r. do niecałych 30 mln zł (ze 126 mln zł w 1999 r.) udało się zmniejszyć stratę Animeksowi, choć jego sprzedaż pozostała na tym samym poziomie, tj. 565 mln zł. Duży wpływ na wyniki miały utworzone rezerwy na zapasy w wysokości 19,1 mln zł (rozwiązano rezerwy na niecałe 8 mln zł) oraz odsetki od kredytów i pożyczek ? 17,3 mln zł. Firma ?poprawiała sobie wynik? sprzedając za 26 mln zł udziały w Jasanie. Animex ze względu na duże niewykorzystanie mocy produkcyjnych zamknął dwa zakłady i zredukował zatrudnienie. Spółka restrukturyzuje grupę kapitałową, wprowadzając wewnętrzną konsolidację fabryk.
Na tle branży dobrze prezentuje się Pozmeat, który szybko poradził sobie z przeniesieniem produkcji do nowoczesnego zakładu w Robakowie. Dzięki temu uzyskał pozwolenia eksportowe. W 2000 r. przychody spółki wzrosły o 22%, do 116 mln zł. Firma pokazała 3,8 mln zł zysku operacyjnego (rok wcześniej było to 6 mln zł straty) i 0,5 mln zł zysku netto (3,4 mln zł straty). Zarząd podał, że znaczny wpływ na wyniki miała m.in. aktualizacja wartości finansowego majątku trwałego.