Wtorkowa sesja przeszła w atmosferze wzrostowej. W ostrożnym wariancie, po przełamaniu średnioterminowego trendu wzrostowego, można by było mówić o korekcyjnym odreagowaniu ostatnich spadków. Na to wskazuje również ostatnie zachowanie rynków amerykańskich, gdzie w średnim terminie bądź nastąpił powrót poniżej linii trendu spadkowego dla Nasdaq, bądź kontynuowany jest ruch w kanale bocznym dla DJIA. Od strony rynku krajowego, powszechnej przyczyny ostatnich spadków domniemywano w redukowaniu portfeli i powolnym wychodzeniu z naszego rynku zagranicznych inwestorów. Osłabienie złotego było jednak zbyt małe jak na trwałe wyjście. Poza tym ostatnia przecena była dobrą okazją do zwiększenia zaangażowania na rynku przez OFE. Jeżeli tak się faktycznie stało, to ?nadmiar? podaży został już ściągnięty z rynku, co powinno przynieść trwalszy niż tylko korekcyjny wzrost. Niezbyt korzystne wyniki finansowe za IV kw. ub.r. w przypadku wielu spółek także zostały już zdyskontowane. Dodatkowym czynnikiem in plus są oczekiwania obniżenia stóp procentowych, chociaż RPP dotychczas wstrzemięźliwie odnosiła się do tej możliwości. Podjęcie tej decyzji przede wszystkim powinno pozytywnie wpłynąć na sektor budowlany i bankowy. Ogólnie, przebieg najbliższych sesji prawdopodobnie będzie wzrostowy, liderem pozostanie sektor teleinformatyczny. Jednak za wcześnie by oceniać czy jest to ruch korekcyjny, czy też powrót do tendencji wzrostowej.