32,3 zł za ostatnie wolne akcje
Siedem osób fizycznych oraz francuska firma Danone wezwało w piątek do publicznej sprzedaży pozostających w tzw. wolnym obrocie 42,7 tys. akcji Bakomy, czyli 0,37% kapitału, dających 0,13% głosów. Za każdą akcję proponują oni 32,3 zł, a celem wezwania jest osiągnięcie 100% udziału i wycofanie spółki z obrotu publicznego. W związku z wezwaniem warszawska giełda zawiesiła obrót akcjami tej spółki na sesji 5 marca br.Wzywający dysponują łącznie pakietem uprawniającym ich do 99,87% głosów. Oznacza to, że wśród nich znaleźli się główni akcjonariusze spółki, czyli Barbara i Zbigniew Komorowscy, którzy w chwili obecnej posiadają pakiet 4,1 mln papierów Bakomy, co daje im ponad 1/3 kapitału i blisko 2/3 głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy, oraz inwestor strategiczny, mający ponad połowę akcji, ale tylko 18% głosów. Zdaniem wzywających, korzyści wynikające z publicznego statusu producenta jogurtów są obecnie nieproporcjonalne małe w stosunku do kosztów ponoszonych na utrzymywanie firmy na rynku publicznym. Ponadto obrót akcjami nie jest płynny i w przyszłości raczej się nie zwiększy.Co prawda cena, jaką wzywający proponują za ostatnie papiery pozostające w wolnym obrocie, jest aż o 1/3 wyższa niż ostatnia wycena rynkowa (24 zł), jednak zyski z tego tytułu będą mieć tylko nieliczni. Od początku swojej giełdowej historii walory Bakomy cieszyły się złą sławą najmniej płynnego papieru, na którym obroty niejednokrotnie wynosiły po kilka sztuk w ciągu całej sesji. Ci nieliczni, którzy stali się posiadaczami akcji tej firmy, będą mieli miesiąc (od 9 marca do 9 kwietnia 2001 roku) na podjęcie decyzji o sprzedaży bądź zatrzymaniu papierów. Biurem maklerskim, które pośredniczy w wezwaniu, jest warszawski Global Capital Partners Poland.
Adam Mielczarek