Biuro Maklerskie BGŻ zaleca kupno akcji BBI Development, wyznaczając ich cenę docelową na 3,16 zł (wczorajszy kurs to 2,52 zł). W raporcie z 19 marca broker wycenił papiery dewelopera na 3,72 zł metodą zdyskontowanych przepływów pieniężnych lub 3,16-5,86 zł metodą porównawczą. Ostateczna wycena jest oparta na wycenie metodą DCF i zawiera 15-proc. dyskonto ze względu na duże ryzyko inwestycji w akcje spółki.

Według Piotra Zielonki, autora raportu, w perspektywie 2-3 lat akcje warszawskiej spółki (dawnego NFI Piast) mogą okazać się bardzo dobrą lokatą kapitału mimo wczesnego etapu realizacji projektów deweloperskich. Prognozuje, że w tym i w przyszłym roku spółka nie osiągnie z nowej działalności żadnych przychodów. Pierwszych znaczących zysków (8 mln zł) oczekuje jednak już w przyszłym roku. Analityk BM BGŻ szacuje, że w 2009 r. BBI Development zarobi na czysto 123 mln zł (0,54 zł na akcję) przy 830 mln zł przychodów. W kolejnym roku firma chce zakończyć dwie największe inwestycje: budowę loftów w fabryce Koneser i budynku handlowo-biurowego przy pl. Unii Lubelskiej (obie w Warszawie). Dzięki nim zysk ma wzrosnąć do 161 mln zł, a przychody do 1,1 mld zł. Zarobek z tych dwóch projektów analityk szacuje na 193,3 mln i 233 mln zł.

Według BM BGŻ, łączna wartość inwestycji BBI Development sięga 1,4 mld zł. W wycenie metodą porównawczą broker podkreśla, że planowane projekty są warte o 50 proc. więcej niż inwestycje deweloperskie Ganta. Tymczasem giełdowa wycena BBI Development, uwzględniając akcje nowej emisji, jest prawie dwa razy niższa. Broker uważa, że zainteresowanie akcjami spółki ze strony inwestorów instytucjonalnych spowoduje, że deweloper przestanie być postrzegany jako spekulacyjna firma, a jej kurs stanie się bardziej przewidywalny.