- Wyniki sprzedaży w I kwartale 2007 r. były słabsze niż w tym samym okresie poprzedniego roku - zapowiada Artur Mikołajko, prezes Intersportu. Tłumaczy, że głównym powodem była ciepła zima, która negatywnie wpłynęła na handel odzieżą i sprzętem narciarskim.
- Przewidywane gorsze wyniki w pierwszych miesiącach uwzględniliśmy już w tegorocznej prognozie. Dlatego można powiedzieć, że teraz pracujemy zgodnie z planem - twierdzi A. Mikołajko. Zarząd zakłada, że w tym roku spółka uzyska blisko 170 mln zł przychodów i 4,6 mln zł zysku netto. W 2006 r. było to odpowiednio: 105,3 mln zł i 2,9 mln zł.
Na poprawę obrotów wpłynie głównie rozbudowa sieci sprzedaży. Wczoraj w centrum handlowym Pasaż Grunwaldzki we Wrocławiu spółka uruchomiła 15. salon ze sprzętem i odzieżą sportową.
Na początku czerwca zostanie otwarty kolejny punkt. Tym razem w Warszawie. Na koniec roku Intersport chciałby zarządzać już siecią 20 sklepów o łącznej powierzchni handlowej około 20 tys. mkw. W kolejnych latach giełdowa spółka zamierza otwierać po 5 salonów rocznie.