Grupa Famur, czołowy producent maszyn i urządzeń dla górnictwa, zarobiła na czysto w I kwartale 14,6 mln zł. To o blisko 8 mln zł zysku mniej niż w analogicznym okresie rok temu. Przychody katowickiej spółki wzrosły o 9 proc., do 154,4 mln zł. Wyniki finansowe rozczarowały inwestorów. We wtorek jedna akcja Famuru kosztowała 669 zł po spadku o 4,4 proc.

Negatywnie na wysokość zysku wpłynęły koszty związane z realizacją kontraktów długoterminowych oraz obsługą zadłużenia. Spółka poniosła też większe wydatki, co przełożyło się na wzrost kosztów ogólnego zarządu, związane z centralizacją części funkcji m.in. handlu zagranicznego, informatyki czy zaopatrzenia.

Większość sprzedaży (blisko 98 mln zł) grupa kieruje na rynek krajowy. Do kluczowych klientów spółki należą m.in. Jastrzębska Spółka Węglowa oraz Kompania Węglowa. Istotnym odbiorcą produktów Famuru są kraje Unii Europejskiej, które kupiły w I kwartale urządzenia za około 44 mln zł. W kolejnych miesiącach wzrośnie znaczenie rynku rosyjskiego i meksykańskiego, gdzie firma zdobyła ostatnio spore zlecenia.

- Podtrzymujemy plany przejęć, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami - mówi Waldemar Łaski, wiceprezes Famuru. Na razie spółka kupiła za 7,5 mln zł 100 proc. akcji firmy Georyt.