Akcje łódzkiego producenta papieru i kopert cieszyły się podczas ostatnich dwóch sesji sporym wzięciem. We wtorek podrożały o 5,7 proc. Wczoraj kurs wzrósł o kolejne 14,9 proc., do 17 zł. Zwyżce towarzyszyły zwiększone obroty.
- Myślę, że to spóźniona reakcja na ocenę wyników za I kwartał (Kompap zanotował pierwszy od lat zysk netto - przyp. red.). Być może inwestorzy zauważyli też, że udało się nam odzyskać nieruchomość w Pabianicach - mówi Waldemar Lipka, prezes Kompapu.
Spółka rozwiązała umowę z firmą TRADE-PAP, dotyczącą sprzedaży nieruchomości w Pabianicach. Jej wartość opiewała na ponad 4 mln zł. - Nieruchomość została sprzedana w 2001 roku, jednak Kompap nie otrzymał za nią zapłaty. Firma TRADE-PAP jest w bardzo złej kondycji, dlatego postanowiliśmy z powrotem przenieść prawo własności na Kompap - tłumaczy W. Lipka. Dodaje, że ma już trzech klientów zainteresowanych pabianicką fabryką. Jednym z nich jest giełdowy IB System. Wartość księgowa nieruchomości to 800 tys. zł. Kompap chce ją sprzedać za 2 mln zł.
- Obecnie przeprowadzamy analizę celowości zakupu. Działka należąca do Kompapu stanowi część większego terenu inwestycyjnego - mówi Henryk Kruszek, prezes IB Systemu.
To niejedyna nieruchomość, którą łódzka firma chce zbyć. - Jeszcze w maju, a najdalej w czerwcu, sfinalizujemy transakcję sprzedaży lokalu w Szczecinie. Kupiec już jest - zapewnia prezes Lipka. Wskazuje, że wartość księgowa tej nieruchomości to 900 tys. zł. Po jakiej cenie zostanie sprzedana? - Wciąż negocjujemy. Będzie to ok. 800 tys. zł. Pieniądze przeznaczymy na inwestycje. Podpisaliśmy umowę z Jabil Philips ODM na produkcję książek z instrukcją obsługi, dlatego musimy znacznie zwiększyć moce produkcyjne - mówi prezes.