Rekordowa oferta publiczna Visy

Aż 17,9 mld USD zebrała z rynku Visa, największa sieć kart płatniczych. Tak dużej oferty w USA jeszcze nie było

Aktualizacja: 28.02.2017 03:47 Publikacja: 20.03.2008 14:14

Sukces Visy potwierdził popyt na jej akcje w czasie pierwszego notowania na NYSE. Za papiery inwestorzy płacili po 59 USD, co dało 35-proc. przebicie na debiucie. Zatem rynek pierwotny jeszcze nie zginął, skoro rekordową dla Stanów Zjednoczonych ofertę publiczną z powodzeniem przeprowadzono właśnie teraz, gdy dla indeksu Standard & Poor?s 500 bieżący rok zaczął się najgorzej od 2001 r.

Drugie miejsce w historii IPO

Banki gwarantujące ofertę sprzedały we wtorek 406 milionów akcji Visy po 44 USD, a więc o 2 USD więcej, niż wynosił górny przedział z prospektu emisyjnego spółki z San Francisco. Pod względem wielkości oferty Visa pobiła rekord AT&T Wireless, wynoszący 10,6 mld USD i pochodzący z 2000 r., szczytowego okresu hossy technologicznej. W czasie wczorajszego debiutu gwaranci mogli sprzedać dodatkowo 40,6 mln akcji Visy, aby zaspokoić popyt inwestorów. Jeśli wykorzystali tę opcję, to wpływy z oferty przekroczyły 19,6 mld USD, co daje tej spółce drugie miejsce na światowej liście największych ofert publicznych, za Industrial and Commercial Bank of China, który w 2006 r. pozyskał 22 mld USD.

Powodzenie oferty Visy jest tym bardziej spektakularne, że przeprowadzono ją w niezwykle ryzykownym czasie. Od początku roku 136 spółek pozyskało w sumie 17,6 mld USD, o 42 proc. mniej niż w takim samym okresie zeszłego roku. Debiutująca wczoraj spółka nie działa w naszym regionie, gdzie transakcje obsługuje Visa Europe.

Fantastyczny model biznesu

O takim powodzeniu oferty papierów przesądziło kilka czynników. Przeprowadzono ją wprawdzie w okresie marnej koniunktury na amerykańskim rynku, ale akurat we wtorek, kiedy akcje sprzedawano, indeksy tamtejszych giełd odnotowały zwyżki największe od pięciu lat, co mogło korzystnie wpłynąć również na nastroje na rynku pierwotnym. O sukcesie oferty Visy zdecydowały jednak przede wszystkim względy fundamentalne. Inwestorów niewątpliwie zachęciło powodzenie akcji MasterCard, która jest drugim największym na świecie, po Visie, organizatorem systemu kart płatniczych. Papiery tej spółki zdrożały na nowojorskiej giełdzie prawie o 44o proc. w ciągu niecałych dwóch lat po debiucie.

Visa, tak jak MasterCard, zajmuje się jedynie rozliczaniem transakcji dokonywanych przy użyciu kart z logo tych sieci, natomiast nie udziela klientom kredytów, tak jak czynią to na przykład American Express i Discovery Financial Services. - Visa ma fantastyczny model biznesowy, bo nie podejmuje żadnego ryzyka wynikającego z kredytowania klientów - uważa Gwenn Bezard z bostońskiej firmy konsultingowej Aite Group. W zeszłym roku akcje MasterCard zdrożały dwukrotnie, podczas gdy papiery American Express staniały o 21 proc., a walory Discovery straciły 39 proc. od czasu, gdy spółka została oddzielona od banku Morgan Stanley.

Coraz więcej klientów

Pierwotna oferta publiczna Visy kończy transformację tej spółki i MasterCard, które z należących do banków organizacji nienastawionych na zyski przekształciły się w niezależne spółki, obsługujące banki jako klientów. Obie spółki czerpią coraz większe zyski z tego, że systematycznie na rynku przybywa klientów, którzy wolą należności za towary i usługi regulować kartami kredytowymi lub płatniczymi, a nie gotówką czy czekami.

Do 2011 r. karty będą używane przy realizacji 55 proc. transakcji przeprowadzanych w Stanach Zjednoczonych. Jeszcze trzy lata temu odsetek ten wynosił 40 proc.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy