Czekamy na decyzję premiera. To jest sprawa czysto formalna. Ministerstwo nie ma w swoich kompetencjach tworzenia prawa w zakresie partnerstwa publiczno-prywatnego i jest potrzebne specjalne upoważnienie premiera. Poszerzymy dzięki tej ustawie zakres projektów realizowanych w systemie PPP.
Porozmawiajmy o sprawach lotniczych. Dlaczego prezes Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze Paweł Łatacz stracił stanowisko? Resort twierdził, że Michał Marzec przychodzi pełnić obowiązki dyrektorŻeby można było dotrzymać terminu, niezbędne były szybkie decyzje po stronie Portów Lotniczych.
Zmiana ta umożliwiła przyspieszenie realizacji wielu zadań.
Dlaczego w nowelizacji prawa lotniczego, którą zatwierdziło ministerstwo, znajdują się przepisy, które mogą utrudnić inwestowanie w lotniska prywatnym firmom? Dlaczego udziałowiec spółki, zarządzającej lotniskiem, musi mieć zgodę ministra na sprzedaż udziałów? Dlaczego musi mieć zgodę ministra na kupno działki sąsiadującej z lotniskiem, by go rozbudować?
Ten projekt był szeroko konsultowany. Został wybrany wariant, który tworzy pewne ramy dla kontrolowanego rozwoju lotnisk w Polsce. Z tym wiąże się wprowadzenie np. generalnych planów rozwoju lotnisk, tzw. masterplanów. One gwarantują portom lotniczym szansę rozwoju. Zabezpieczają tereny niezbędne dla rozbudowy lotnisk. Pojawiają się głosy krytyczne, ale wydaje mi się, że tylko masterplany zapewnią w długim terminie rozwój lotnisk.
To nie jest odpowiedź na pytanie...
Taka koncepcja została wybrana. Władza musi mieć wpływ na lotniska ze względu na bezpieczeństwo państwa.
Czy te przepisy nie godzą w wolność gospodarczą?
Można sobie wyobrazić, że np. spółką zarządzającą lotniskiem chciałby kierować podmiot, który mógłby stanowić zagrożenie. Te przepisy są więc rodzajem bezpiecznika.
A co z centralnym portem lotniczym?
Chciałbym, aby to lotnisko powstało, by było ważnym elementem systemu transportu lotniczego Polski. Ale jego powstanie nie może się opierać na "chciejstwie". Już przeprowadziliśmy kilka analiz. W tej chwili przygotowujemy przetarg na ostatnią analizę dla całego rynku lotniczego w Polsce, która potwierdzi, lub nie, zapotrzebowanie na centralny port lotniczy.
W jaki sposób będą finansowane projekty kolei dużych prędkości i - ewentualnie - lotniska centralnego? Państwo nie podoła chyba tym inwestycjom, więc pozostaje PPP.
To prawda. Aczkolwiek strona publiczna będzie miała do wykonania istotną część pracy. Poza tym gdyby port centralny miał być realizowany w tym systemie, to musielibyśmy skorygować ograniczenia w prawie lotniczym, o których mówiliśmy przed chwilą.
W przypadku kolei, ze studium wykonalności chcemy zdążyć do końca roku, bo musimy pozyskać więcej środków z UE na budowę podstawowej linii w kształcie litery "Y", łączącej Poznań i Wrocław z Warszawą. To możliwe, bo UE docenia szybką kolej w dobie nadmiernej emisji CO2.
A co z planowaniem rozwoju szybkiej kolei?
W spółce PKP Polskie Linie Kolejowe, która zarządza polskimi torami, jest już wydzielony oddział pracujący tylko nad planami rozwoju kolei dużych prędkości. Ponadto 20 lutego powołano międzyresortowy zespół ds. kolei dużych prędkości. W jego skład wchodzą, między innymi, przedstawiciele województw, przez które ta kolej ma przebiegać, a więc mazowieckiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego i łódzkiego oraz czterech wiceministrów.
Budowa szybkiej kolei jest tym ważniejsza, że ma wymiar konkurencji międzynarodowej. Wiadomo, że Francuzi przymierzają się do modernizacji swoich szybkich kolei, a Hiszpanie do rozbudowy istniejącej sieci.
Czy jest już koncepcja oddłużenia całej grupy PKP? Której koncepcji jest Pan zwolennikiem: tej, która zakłada, że PKP spłaci zobowiązania, przekazując akcje PKP Polskie Linie Kolejowe ministrowi finansów, czy też tej, w której zadłużenie pokryją przychody z prywatyzacji PKP Cargo i Intercity, a także ze sprzedaży nieruchomości należących do PKP?
Na razie realizujemy tę część strategii kolejowej, która się wiążę z oddłużeniem PKP Przewozów Regionalnych. Dołożyliśmy wszelkich starań, by PKP PR zostały przekazane samorządom. Koncentrujemy się na doprowadzeniu tego procesu do końca. O oddłużeniu całej grupy będziemy dyskutowali z Ministerstwem Finansów.
Jestem zwolennikiem zracjonalizowania w kolejach gospodarki związanej z nieruchomościami. Zbywane nieruchomości muszą posłużyć oddłużeniu kolei.
A czy samorządy Prowadzimy dialog z marszałkami województw. Powoli stanowiska się zbliżają. Przewozy międzyregionalne powinny zostać wyłączone ze spółki, bo wtedy samorządy uzyskają wpływ na taki segment przewozów, który jest związany z zakresem ich władztwa.
Algorytm rozdziału udziałów spółki między województwa będzie zastosowany?
Tak. W tym zakresie nie ma żadnych zmian.
Porozmawiajmy trochę o sprawach kadrowych. Kto będzie nowym prezesem Urzędu Transportu Kolejowego, regulatora rynku kolejowego?
W sprawach kolei decydujący głos ma wiceminister Juliusz Engelhardt. Nie było jeszcze rozmów na ten temat.
Czy będzie nowy prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej po ewentualnym podziale Telekomunikacji Polskiej?
To jest kompetencja regulatora.
Ale analizy ministerstwa mówią, że regulator, czyli UKE, nie może wydać takiej decyzji zgodnie z prawem...
Nie chcę się wypowiadać na ten temat, by nie tworzyć złej atmosfery. I nie chcę, by analizy ministerstwa wpływały na działalność regulatora i prezes Anny Streżyńskiej.
Na koniec przejdźmy do budownictwa. Czy resort wprowadzi możliwość wykupów mieszkań wznoszonych przez Towarzystwa Budownictwa Społecznego na własność i zmieni sposób finansowania budowy takich mieszkań?
Prowadzimy wewnętrzną dyskusję na ten temat. Muszę przyznać, że wśród kierownictwa resortu nie ma powszechnej zgody na wprowadzenie takich zmian. I nie są one pewne.
Co resort zamierza zrobić z programem "Rodzina na swoim"? Przez ponad rok skorzystało z niego 4,4 tys. rodzin. Eksperci twierdzą, że to wskazuje na porażkę tego programu.
Myślę, że trzeba wprowadzić do niego korekty. Na pewno nie jest porażką. Wartość umów kredytowych, podpisanych w ramach tego programu, to 777 milionów złotych. A średnia wartość kredytu to 110 tysięcy. Poważnie rozważamy zmiany zaproponowane przez wiceministra Piotra Stycznia.
Nie lepiej skupić się na uproszczeniu procesu budowlanego tak, aby zwiększała się szybciej podaż domów i mieszkań?
To też robimy. Wiceminister Olgierd Dziekoński pracuje nad zmianami w procesie budowlanym. Zakładają one m. in., że nie trzeba będzie starać się o pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego. W połowie roku projekty ułatwień będą gotowe. Poddamy je szerokim konsultacjom społecznym. Do końca roku propozycje nowych przepisów powinny trafić do Sejmu.
Dziękuję za rozmowę.
fot. M. Pstrągowska
Systemy finansowania utrzymania autostrad
System "za dostępność" - firma, która wybudowała i utrzymuje autostradę (koncesjonariusz), otrzymuje co roku z budżetu państwa sumę ustaloną w umowie koncesyjnej za dostępność autostrady. Pobierane opłaty za przejazdy trafiają do budżetu państwa.
System mieszany - Opłaty za przejazdy. Do pewnego progu natężenia ruchu, trafiają do kasy koncesjonariusza. Po jego przekroczeniu - do budżetu. Koncesjonariusz dostaje stałą opłatę za dostępność.
System rynkowy - koncesjonariusz ma przychód tylko z opłat za przejazdy.