Konsumpcja w USA (jeszcze) rośnie

W lutym wydatki konsumpcyjne Amerykanów rosły w tempie najniższym od roku. To kolejna oznaka hamowania gospodarki

Aktualizacja: 28.02.2017 01:49 Publikacja: 29.03.2008 12:49

Wydatki Amerykanów na konsumpcję zwiększyły się o 0,1 proc. w stosunku do stycznia, kiedy notowano 0,4-proc. dynamikę. To wynik zgodny z przeciętną oczekiwań ekspertów, chociaż wielu z nich spodziewało się, że wydatki tym razem już jednak spadną. To byłby najlepszy dowód, że amerykańska gospodarka nie zdoła uniknąć recesji, ponieważ wydatki konsumpcyjne stanowią tam o ponad dwóch trzecich produktu krajowego.

- W sytuacji stagnacji realnych wydatków na konsumpcję na pewno znajdziemy się w recesji - powiedział Brian Bethune, zajmujący się prognozami ekonomicznymi w firmie Global Insight z Lexington.

Fed może dalej ciąć stopy

Jest też dobra strona piątkowego raportu Departamentu Handlu. Skojarzony z wydatkami na konsumpcję wskaźnik cen bazowych, z pominięciem żywności i paliw, na który dużą uwagę zwraca Rezerwa Federalna, wzrósł w lutym w stosunku do stycznia jedynie o 0,1 proc., czyli najmniej od czerwca. Wzrost w skali roku wyniósł 2 proc., co jest poziomem bezpiecznym z punktu widzenia banku centralnego. Jego polityka okazuje się więc na razie słuszna - radykalne cięcia stóp procentowych przynajmniej dotąd chronią gospodarkę przed załamaniem i mimo rekordowo drogich surowców wcale nie przyczyniły się do przyspieszenia inflacji.

Fed będzie mógł więc jeszcze obniżyć stopy, jeśli zajdzie taka potrzeba. Kierujący bankiem Ben Bernanke za każdym razem obiecywał, że uczyni wszystko, żeby uchronić gospodarkę przed recesją. Jej głównym problemem wciąż jest sytuacja na rynku nieruchomości, gdzie ceny spadają w tempie nieobserwowanym co najmniej od lat 80. Spowodowało to problemy branży finansowej, podrożyło kredyty, przekłada się też na kłopoty innych branż.

Na zatrzymanie inflacji duży wpływ ma niski wzrost wynagrodzeń. Dochody Amerykanów w lutym wprawdzie wzrosły o 0,5 proc., co oznacza przyspieszenie z 0,3 proc. w poprzednim miesiącu, jednak wynikało to głównie ze zwiększo-

nych wypłat refundacji za leki. Same pensje i wynagrodzenia zwiększyły się tylko o 0,3 proc.

Recesja już jest?

O wzrost konsumpcji w kolejnych miesiącach może być bardzo trudno, bo nastroje Amerykanów są fatalne. Mierzący je indeks Uniwersytetu Michigan wyniósł w marcu 69,5 pkt i był najniżej od 1992 r.

Według Martina Feldsteina, profesora ekonomii z Harvardu, który przewodniczy grupie określającej początki i końce recesji, gospodarka USA od jakiegoś czasu już znajduje się w jej w łagodnej fazie. Ekonomiści prognozują recesję, do czego przekonują ich redukcje miejsc pracy, słabe dane o koniunkturze w usługach i przemyśle oraz wyniki sprzedaży detalicznej.

W Europie w dół sprzedaż i zaufanie

Obliczany przez agencję Bloomberga indeks PMI obrazujący rozwój sprzedaży deta-

licznej w strefie euro wyniósł w lutym 48,2 pkt, w porównaniu z 52,4 pkt w styczniu. Każdy odczyt poniżej 50 pkt oznacza dekoniunkturę. Z kolei w Wielkiej Brytanii zaufanie konsumentów do gospo-

darki spadło do poziomu najniższego od 1993 r., natomiast we Francji znalazło się najniżej w historii. - Przyczyną problemów jest ograniczenie możliwości wzrostu płac. To bardzo źle rzutuje na psychikę konsumentów - powiedział Ken Wattret, starszy ekonomista z oddziału BNP Paribas w Londynie. W Europie dodatkowym problemem jest inflacja, która, inaczej niż w USA, wciąż przyspiesza.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy