PGNiG chce kupiç ponad 20 proc. akcji hurtowych odbiorców gazu

Zarząd spółki jest zainteresowany zakupem co najmniej 20 proc. akcji prywatyzowanych firm odbierających hurtowe ilości gazu. Analitycy wątpią, by udało się nabyć największe spółki energetyczne i chemiczne

Aktualizacja: 28.02.2017 00:43 Publikacja: 04.04.2008 09:53

Michał Szubski, nowy prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, przedstawił pierwsze szczegóły dotyczące strategii, jaką zamierza realizować w spółce. Chce, aby decyzję o sposobie realizacji budowy terminalu na skroplony gaz LNG w Świnoujściu podjął zespół ds. bezpieczeństwa energetycznego, na czele którego stoi premier Donald Tusk. - Projekt terminalu można rozpatrywać jako przedsięwzięcie biznesowe lub element systemu bezpieczeństwa energetycznego kraju. Jeśli będzie decyzja o traktowaniu inwestycji jako projektu biznesowego, wówczas prawdopodobnie będziemy ją realizować z partnerem branżowym - mówi "Parkietowi" Michał Szubski.

Bałtycka rura

Prezes PGNiG ponadto rozważa renegocjowanie umowy dotyczącej budowy Baltic Pipe, około dwustukilometrowego gazociągu, który miał połączyć Polskę z Danią. Jeśli strona duńska nie dołoży się do projektu, nie wyklucza nawet rezygnacji z niego. Tymczasem państwowy Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System intensywnie rozbudowuje swoją sieć w północno-zachodniej Polsce m.in. po to, aby odbierać surowiec z Baltic Pipe oraz terminalu LNG. Obecnie spółka odbiera surowiec przede wszystkim na wschodzie Polski. Aby dostarczyć gaz na zachód kraju, musi go transportować. Podłączenie do Baltic Pipe i terminalu niewątpliwie ułatwiłoby dostawy. Gaz-System do 2012/2013 r. zamierza przeznaczyć łącznie na inwestycje około 5 mld zł. - Ze względu na ciągły brak nowych cen na gaz ziemny, a w związku z tym coraz mniejsze możliwości finansowania inwestycji, nie stać nas na samodzielną budowę Baltic Pipe i terminalu LNG. Co więcej, nie wiemy, dlaczego nie ma taryf i kiedy będą - twierdzi Szubski.

Możliwości inwestycje

Innego zdania są analitycy. - PGNiG nie jest prawie wcale zadłużone, ponadto wydatki na projekty strategiczne są rozłożone w czasie, dlatego spółka bez większych problemów byłaby w stanie sfinansować obie inwestycje - mówi Paweł Burzyński, analityk DM BZ WBK. Przypomnijmy, że poprzedni zarząd szacował koszt budowy zarówno terminalu, jak i Baltic Pipe po około 1,6 mld zł. Obie inwestycje planował zakończyć w 2011 r. Prezes PGNiG chce też, aby gazociąg Skanled, który ma połączyć norweskie złoża gazu ziemnego z systemami krajów skandynawskich, przyjmować jako oddzielny projekt. - Traktowanie budowy Skanled i Baltic Pipe jako oddzielnych projektów powoduje, że ich sens ekonomiczny i znaczenie dla dywersyfikacji dostaw do Polski istotnie maleje - komentuje jeden z byłych wiceprezesów PGNiG.

Koncern multienergetyczny

Nowy zarząd rozważa też zakup firm energetycznych i chemicznych. - W zależności od posiadanych zasobów finansowych chcemy uczestniczyć w prywatyzacji firm, które są lub mogą być odbiorcą hurtowych ilości gazu. Interesują nas co najmniej 20-proc. pakiety akcji firm energetycznych i wielkiej syntezy chemicznej - mówi Szubski. Analitycy oceniają pozytywnie te plany, chociaż wątpią w możliwość zakupu dużych przedsiębiorstw przez PGNiG. - Zakup dużych pakietów akcji Enei, PGE czy Taurona nie przyniesie spółce zbyt dużych korzyści. PGNiG powinno raczej pomyśleć o nabyciu elektrociepłowni miejskich lub elektrowni, które mogą zużywać gaz - twierdzi Kamil Kliszcz z DI BRE Banku.

komentarz

Tomasz Furman

PARKIET

Czekamy na szczegóły strategii

Wizja rozwoju PGNiG, kreślona przez prezesa Michała Szubskiego, ma tylu zwolenników, co

i przeciwników. Specjaliści chwalą spółkę za próbę wejścia w nowe segmenty rynku, zwłaszcza plany zakupu firm energetycznych oraz weryfikację projektów dotyczących dywersyfikacji dostaw gazu pod kątem ich opłacalności.Z drugiej strony wątpią, aby PGNiG mogło odegrać istotną rolę w przejmowaniu dużych przedsiębiorstw energetycznych i chemicznych. I to mimo że lepiej oceniają możliwości finansowe spółki niż jej prezes. Generalnie wszyscy czekają na szczegóły strategii, a nie ogólne deklaracje.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy