Bardzo pozytywnie zapatrujemy się na sojusz, o jakim myślą zarządy Zakładów Chemicznych Police i Zakładów Azotowych Puławy - powiedział nam Wiesław Skwarko, wiceprezes Nafty Polskiej, która w imieniu Ministerstwa Skarbu Państwa nadzoruje sektor chemiczny. - Z rynkowego punktu widzenia, taka współpraca ma głęboki sens - dodał.
Police i Puławy, o czym pisaliśmy już w sobotę, zamierzają na początku maja podpisać list intencyjny w sprawie strategicznego partnerstwa. Współpraca miałaby dotyczyć przede wszystkim handlu i dystrybucji. Oferta produktowa obu firm, szczególnie w dziedzinie nawozów, uzupełnia się: Puławy wytwarzają nawozy azotowe, Police - głównie wieloskładnikowe (tzw. NPK). Ryszard Siwiec, prezes tej drugiej spółki, widzi jednak już kolejne pola współpracy, wymienia w tym kontekście np. logistykę czy pozyskiwanie surowców do produkcji.
Z korzyścią dla klientów
- Ponieważ oferta handlowa zakładów jest komplementarna, ich partnerstwo byłoby korzystne dla klientów, no i oczywiście dla samych spółek - ocenił Skwarko. Dodał, że pomysł tego typu strategicznego sojuszu wpisuje się w wizję sektora chemicznego autorstwa Nafty Polskiej.
Przypomnijmy, że Nafta na zlecenie MSP opracowała projekt strategii dla sektora chemicznego. Powstało, jak poinformował nas Skwarko, w sumie kilkanaście wariantów. - We wtorek zaprezentowaliśmy i przedyskutowaliśmy je z kierownictwem resortu skarbu - powiedział wiceprezes Nafty Polskiej. Nie chciał jednak zdradzić żadnych szczegółów. Dodał jedynie, że w najbliższych dniach odbędzie się zapewne kolejne spotkanie w MSP. Wybór ostatecznej wersji strategii nastąpi najpewniej spośród trzech, czterech projektów.