New World Alternative Investments, firma specjalizująca się w produktach strukturyzowanych dla zamożnych, obniżyła próg wejścia do swoich struktur i wchodzi z nimi "pod strzechy". Czy to oznacza, że z oferty dla bogatych nie można wyżyć? Eksperci są zgodni - bez odpowiednio dużej bazy klientów, prędzej czy później trzeba wyjść z ofertą do inwestorów z chudszym portfelem.
Niedawno NWAI ogłosiło, że zaproponowało dwa kolejne produkty strukturyzowane. Wszystko na pozór wygląda tak jak do tej pory - inny jest tylko próg wejścia. Dotychczas firma współpracowała z inwestorami, którzy skłonni byli wydać na polisę przynajmniej 100 tys. zł. Tymczasem, nowe produkty, rozprowadzane poprzez sieć Expandera, można nabyć już za 5 tys. zł. - Nasza oferta wciąż skierowana jest przede wszystkim do osób zamożnych - mówi Mateusz Walczak, prezes NWAI. - Przyznaje jednak, że w okresie subskrypcji produktów o niższym progu wejścia w sieciach detalicznych (takich jak Expander czy Goldenegg), przypis składki z tego tytułu przewyższa składki zbierane dzięki produktom dedykowanym bogatym klientom. - W najbliższym czasie w ofercie znajdą się kolejne produkty, z progiem wejścia od 100 tys. zł. Jednocześnie mamy także nadzieję na rozwijanie współpracy z dystrybutorami, takimi jak Expander - podkreśla Walczak.
- O sukcesie firmy oferującej usługi dla zamożnych decyduje wiele czynników - mówi Przemysław Guberow, dyrektor ds. produktów inwestycyjnych w Noble Banku. - Jednak nie wystarczy dysponować tylko produktami inwestycyjnymi, trzeba mieć całą paletę produktów dodatkowych, które zainteresują klienta, i posiadać zaplecze analityczne - dodaje.
Noble Bank nie narzeka na brak zamożnych klientów. Na koniec 2007 roku posiadał ich 2700. Rok wcześniej było to 505 osób.
Według Guberowa, firmy, które mają bardzo ograniczoną ofertę dla zamożnych, raczej nie są w stanie przez dłuższy okres funkcjonować, bo będą musiały zmienić strategię i poszerzyć krąg odbiorców.