Największy giełdowy deweloper działający w segmencie mieszkaniowym podał wczoraj, że w I kwartale sprzedał nieco ponad 200 mieszkań. To około 60 proc. mniej niż w poprzednim kwartale czy na początku 2007 r.
- Konkurencją dla nas jest między innymi podaż lokali kupowanych w poprzednich kwartałach po niższych cenach w celach inwestycyjnych - mówi Jerzy Zdrzałka, prezes J.W. Construction.
W poszukiwaniu kupujących warszawska firma wprowadzi program finansowania zakupu mieszkań dla klientów uzyskujących dochody... w szarej strefie. Przyznaje, że jeśli marże w Polsce spadną, skoncentruje się na działalności w Rosji i na Ukrainie.
Na razie J.W. Construction zapewnia, że dzięki wcześniejszym umowom zrealizuje prognozę na ten rok i osiągnie rekordowe 220 mln zł zysku. Oczekuje większej sprzedaży i wzrostu cen nieruchomości w drugiej połowie roku. Tak samo twierdzą przedstawiciele innych giełdowych deweloperów.
Inwestorzy obawiają się jednak, czy stagnacja w Polsce nie przedłuży się na kolejne kwartały. Jeżeli tak się stanie, perspektywy branży nie będą tak optymistyczne.