Rynek podcina skrzydła Sowie

Pierwsze przejęcie sygnowane przez nowego prezesa Agory nie spotkało się z entuzjazmem inwestorów. Akcje medialnej grupy straciły wczoraj 7,3 proc. Nie pomogły dobre wyniki

Aktualizacja: 27.02.2017 15:09 Publikacja: 16.05.2008 08:12

Marek Sowa, świeżo upieczony prezes Agory, ledwie rozwinął skrzydła, a giełdowi inwestorzy już mu je podcięli. Agora opublikowała wczoraj wyniki za I kwartał tego roku. Były dobre i - nie licząc nieco niższych od spodziewanych przychodów - zgodne z oczekiwaniami analityków.

Bez zrozumienia

Kurs akcji wydawcy "Gazety Wyborczej" stracił na wczorajszej sesji 7,3 proc., a w ciągu dnia był niższy nawet o 12 proc. niż w środę. Przyczyna wyprzedaży to warunki pierwszego przejęcia, wynegocjowanego przez Marka Sowę. Agora poinformowała o nim rynek w środę po sesji. Podała, że zamierza kupić spółkę Trader.com, do której należy kilka serwisów z drobnymi ogłoszeniami z branży nieruchomości i motoryzacji oraz podobne w charakterze czasopisma.

Zbigniew Bąk, członek zarządu Agory odpowiedzialny za nowe projekty, wyjaśniał podczas wczorajszej telekonferencji, że głównym motorem inwestycji w Trader.com była chęć obrony przychodów Agory w obliczu stopniowej migracji ogłoszeniodawców z mediów drukowanych do internetu. - Naszym celem było, aby migracja odbywała się do naszych serwisów - mówił Bąk. - Nie ukrywamy, że płacimy wysoką premię, ale wraz z Trader.com przejmujemy umowy z ponad 1000 agencji nieruchomości, których nie mamy - dodał. Według niego, budowa takich zasobów zajęłaby spółce 3 lata, a ich brak oznaczałby duże ryzyko.

Agora nie podała na razie, jaki będzie wpływ przejęcia na przychody jej grupy ani ile będą w tym roku warte rynki ogłoszeń motoryzacyjnych i nieruchomości, w których razem z Trader.com miałaby w 2007 roku odpowiednio 34- i 17-proc. udział. Według prezesa Sowy, takie szacunki spółka będzie mogła przedstawić po sfinalizowaniu transakcji. Upominał rynek, iż na inwestycję w Trader. com należy patrzeć z punktu widzenia rozwoju biznesu grupy i synergii, które można uzyskać.

14-krotność przychodów

- Nie mam wątpliwości, że ze strategicznego punktu widzenia ta transakcja ma sens. Problem w tym, że cena, którą zamierza zapłacić Agora, jest - na pierwszy i drugi rzut oka - zła - komentował Sobiesław Pająk, analityk DM IDM. Agora podała, że Trader.com miał w 2007 roku 18,5 mln zł przychodów, a zapłaci za niego równowartość 119,5 mln zł. Marek Sowa i Zbigniew Bąk przekonywali w czasie telekonferencji, że cena ta odpowiada 6-7-krotności rocznych przychodów Trader.com i z tego punktu widzenia jest zbliżona do wycen spółek internetowych notowanych jeszcze na GPW (Bankier.pl) oraz niższa niż przyjęta w transakcji przejęcia Gadu-Gadu czy Allegro.pl. Problem w tym, że Trader.com wypracowuje z działalności internetowej połowę swoich przychodów. Dlatego, według Sobiesława Pająka, Agora płaci za ogłoszeniowe serwisy cenę stanowiącą aż 14-krotność ich przychodów.

"Dziennik" wypadnie?

Michał Marczak, analityk DI BRE Banku, zgadzał się, że Agora przepłaca, ale uważał, że przecena akcji, jaką inwestorzy zafundowali wydawcy "Gazety Wyborczej", była zbyt duża. - Powiedzmy, że Agora przepłaca 60 mln zł, ale jej kapitalizacja spadła o 200 mln zł. To bardziej wotum nieufności dla przyszłych działań zarządu niż ocena tej jednej transakcji - stwierdził.

Marek Sowa mówił wczoraj, że spółka prowadzi rozmowy w sprawie kilku przejęć równolegle. - Inwestorzy mogą sądzić, że kolejne przejęcia Agory będą miały podobny charakter - tłumaczył odwrót rynku Pająk.

- Byłbym daleki od stwierdzenia, że kolejne transakcje będą dotyczyły wyłącznie internetu. Można przyjąć, że ta właśnie sfinalizowana jest dość unikalna, ponieważ dotyczy newralgicznej dla spółki kwestii migracji ogłoszeń z druku do internetu - uspokajał prezes Agory. Michał Marczak widział szanse na poprawę sytuacji Agory. - Naszym zdaniem, "Dziennik", którego sprzedaż drastycznie spadła, a w trosce o przychody wydawca podniósł cenę, może wypaść z rynku - zwracał uwagę. - Jeśli mamy rację, na medialnym rynku pojawią się wtedy ręce do pracy, co może zmniejszyć presję na podwyżki wynagrodzeń w Agorze - mówił Marczak.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego