Czy N zdobędzie 30 proc. rynku?

Wycena satelitarnej platformy została przygotowana przy założeniu, że w 2012 r. będzie ona posiadała 1,5 mln klientów

Aktualizacja: 27.02.2017 14:32 Publikacja: 23.05.2008 05:52

Choć we wtorek kurs TVN stracił 9,3 proc. po zapowiedzi, że spółka w tym kwartale kupi mniejszościowy pakiet udziałów nierentownej platformy N za 95 mln euro, w środę inwestorzy dalej wyprzedawali walory telewizyjnej grupy. Cena akcji spadła o 4 proc. i na zamknięciu sesji wyniosła już tylko 19,2 zł, pierwszy raz od blisko dwóch lat mniej niż 20 zł (po raz pierwszy kosztował tyle 7 lipca 2006 r.). W sumie w ciągu zaledwie dwóch dni kapitalizacja TVN zmniejszyła się o blisko miliard złotych.

Przyciśnięty przez rynek zarząd TVN przekazał w środę analitykom dodatkowe dane na temat założeń wyceny N. Zastosowano metodę zdyskontowanych przepływów pieniężnych i założono, że w 2012 roku do N będzie należało 30 proc. rynku platform satelitarnych, a jej klienci będą miesięcznie przynosić 70 zł przychodu (ARPU), niemal dwukrotnie więcej niż dziś Cyfrowego Polsatu.

- Bazując na tak optymistycznych założeniach, uzyskano wysoką wycenę. Tymczasem przy przejęciu spółki w tak wstępnej fazie rozwoju wskazane byłoby zastosowanie bardziej konserwatywnego podejścia. Jeśli projekt faktycznie okazałby się sukcesem, TVN zapłaciłaby wyższą cenę za pakiet kontrolny za 3 lata. Obecnie płaci za optymistyczny scenariusz, który może się zrealizować lub nie - komentował Andrzej Szymański z DM BZ WBK.

Sobiesław Pająk z DM IDM miał wątpliwości głównie co do założonego udziału w rynku. - TVN zakłada, że za 4 lata z usług platform będzie korzystać 5 mln abonentów, dziś jest ich 3,5-3,6 mln, czyli o 1,4-1,5 mln mniej. Aby zdobyć 30 proc. rynku, czyli dodatkowe 1,2 mln abonentów, N musiałaby mieć 75-proc. udział w przyłączeniach netto. Nie rozumiem, w jaki sposób miałoby się to odbyć: TVN mówiła o przejęciach, a nie widzę powodu, by inne platformy miały masowo tracić klientów - mówił Pająk. Z kolei David Kadarauch z Wood & Co, zarzucił, że transakcja to przykład "złego ładu korporacyjnego".

- Zarzut złamania zasad ładu mija się z prawdą: wszystkie przepisy prawa, jak również dobrych praktyk korporacyjnych zostały zachowane. Zresztą to raczej odosobniona ocena - mówi Wojciech Kostrzewa, prezes ITI. - Swoją drogą ciekawe, czy pan Kadarauch będzie płacił odszkodowania tym inwestorom, którzy pod wpływem jego panikarskich komentarzy sprzedali akcje TVN w najgorszym momencie - dodaje.

Domy maklerskie gremialnie obniżają rekomendacje i wyceny akcji TVN po informacji o warunkach zakupu N

Michał Janik, DM PKO BP: zawieszamy rekomendację

"(...) Zarząd zapowiedział przedstawienie szczegółowych danych charakteryzujących biznes N za kilka tygodni. Dane te, w opinii zarządu, mają uzasadnić dokonanie transakcji po ustalonej cenie. W chwili obecnej trudno jest nam wyobrazić sobie taki zestaw informacji, który uzasadniałby cenę płaconą przez TVN, jednakże do czasu publikacji dodatkowych informacji zawieszamy dotychczasową rekomendację (akumuluj, cena docelowa 25 zł) bez wydawania nowej.

Przemysław Sawala-Uryasz, UniCredit CA IB: akcja warta o 6 zł mniej

Obniżamy rekomendację dla TVN z "kupuj" do "trzymaj". Obniżamy cenę docelową dla TVN o 22 proc., do 22 zł z 28,3 zł, przewidując wielkość premii za udziały N, a także rewidujemy szacunki wyników TVN, gdyż uważamy, że będzie musiała zainwestować lub zapłacić więcej, aby utrzymać swoją rynkową pozycję i przyszły wzrost. Ustaliliśmy nową cenę docelową akcji TVN domyślając się m. in., że cena za N zawiera 100-proc. premię

(118 mln euro lub 1,15 zł na akcję TVN).

David Kadarauch, Wood & Co: przykład złego ładu korporacyjnego

Dlaczego TVN nie była od początku udziałowcem tego biznesu N, skoro teraz uznała, że jej posiadanie ma sens. Przegapienie 2 lat oznacza, według naszych szacunków, że będzie musiała zapłacić dodatkowe 100 mln euro za 100 proc. platformy, jeśli zdecyduje się skorzystać z przysługującej opcji. Uważamy, że TVN właśnie straciła równowartość 22 proc. kapitału własnego przypisanego akcjonariuszom. Dlaczego jakaś szalona firma miałaby tak zrobić? TVN jest raczej przy zdrowych zmysłach. Problem w tym, że jej większościowy akcjonariusz - Grupa ITI - forsuje transakcję wbrew interesom mniejszościowych akcjonariuszy swojego notowanego wehikułu.

Sobiesław Pająk, DM IDM: już nie rekomendujemy "kupuj"

Obniżyliśmy rekomendację dla TVN z "kupuj", ale jak brzmi, będę mógł ujawnić za tydzień. Wtorkowy spadek kursu ujął z kapitalizacji TVN dwukrotność ceny, którą ma ona zapłacić za 25-proc. pakiet udziałów N. Moim zdaniem reakcja rynku wyraża obawy związane z drugą częścią transakcji, która może mieć miejsce

za 3-4 lata. Skoro dziś cena jest wysoka, to ile TVN będzie musiała zapłacić za pełną kontrolę?

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego