Rynek niedźwiedzia na europejskich giełdach akcji potrwa jeszcze sześć do 12 miesięcy, ale nie można też wykluczyć "superpesymistycznego" scenariusza zakładającego przedłużenie okresu stagnacji gospodarczej połączonego z wysoką inflacją.

Tak najbliższą przyszłość opisują w nocie z 23 maja stratedzy nowojorskiego banku inwestycyjnego Morgan Stanley. "Nie jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o resztę tego roku, bo mamy do czynienia z kryzysem na rynku nieruchomości, zapaścią kredytową, problemem inflacji i rekordowymi cenami ropy" - napisali autorzy tego dokumentu, których pracami kierował Teun Draaisma z londyńskiego oddziału Morgan Stanley.

Zyski zachodnioeuropejskich spółek w I kwartale spadły średnio o 25,3 proc., o 7,9 pkt proc. bardziej niż amerykańskich. Przyczyniło się do tego spowolnienie gospodarcze w USA i rekordowo drogie euro, co zmniejszyło przychody z zagranicy. W rezultacie wskaźnik C/Z dla spółek z indeksu Dow Jones Stoxx 600 jest najniższy od co najmniej 6 lat w porównaniu ze S&P 500. Analitycy przewidują, że w tym roku zyski spółek z indeksu Stoxx 600 będą o 0,8 proc. mniejsze, co byłoby ich pierwszym spadkiem od 6 lat. W styczniu spodziewali się wzrostu zysku o 11 proc.