Blisko 8 mld zł straty

Aktualizacja: 27.02.2017 13:09 Publikacja: 31.05.2008 08:16

Ubiegłoroczna strata Narodowego Banku Polskiego wyniosła 7,8 mld zł - podał "Dziennik". W wydanym w piątek po południu oświadczeniu bank centralny potwierdził jedynie, że miał ujemny wynik. Zapowiedział, że kwota zostanie oficjalnie opublikowana dopiero po zatwierdzeniu sprawozdania NBP przez rząd. Możliwe, że będziemy musieli na to poczekać jeszcze kilka tygodni.

O tym, że bank centralny poniesie w 2007 roku stratę, "Parkiet" pisał jako pierwszy pół rok temu. Powodem straty jest aprecjacja złotego.

W ostatnim czasie nasza waluta należy do najmocniejszych na świecie. Od czerwca ubiegłego roku złoty zyskał wobec dolara 30 proc. Umocnił się również w stosunku do euro. Te dwie waluty stanowią największą część rezerw dewizowych banku centralnego. W efekcie rezerwy - niezależnie od tego, że rosną i przynoszą NBP dochody - w przeliczeniu na złote maleją. Właśnie to jest przyczyną pojawienia się księgowej straty banku.

"Dotychczas skutki aprecjacji złotego neutralizował rachunek rewaluacyjny walut obcych. To zabezpieczenie, likwidujące możliwość wystąpienia straty w latach 2004-2006, wyczerpało się w I kwartale 2007 roku. Obecnie efekty aprecjacji przekładają się na ujemny wynik finansowy, bez możliwości ich neutralizacji" - zakomunikował bank centralny. Dodał, że "zmniejszenie się rezerw walutowych NBP w wyrażeniu złotowym nie stanowi zagrożenia dla funkcjonowania rynków finansowych".

Rezerwa rewaluacyjna była za mała

NBP również miałby ujemny wynik już wcześniej, gdyby nie tzw. rezerwa rewaluacyjna. Powstawała ona wówczas, gdy - ze względu na wysoką inflację - złoty systematycznie tracił na wartości wobec głównych walut. Wtedy rezerwy dewizowe w przeliczeniu na złote rosły. Te pieniądze nie powiększały wyniku

finansowego. Bank centralny powtarzał, że są jedynie "zapisem księgowym". Jednak - ponieważ chodziło o kwotę przekraczającą nawet 30 mld zł - politycy podejmowali próby wykorzystywania przynajmniej części rezerwy. Apre- cjacja złotego sprawiła, że w ciągu kilku lat ta rezerwa uległa wyczerpaniu.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego