Producenci samochodów i części samochodowych zatrudnią od zaraz kilkanaście tysięcy pracowników. Drugie tyle potrzeba w warsztatach samochodowych i u dilerów aut.
W ostatnich dwóch latach zatrudnienie u producentów z tej branży wzrosło o co najmniej 26 tys. osób i przekroczyło 186 tys. (co stanowi 4,2 proc. wszystkich zatrudnionych w przemyśle) - wynika z raportu przygotowanego przez agencję zatrudnienia Work Service. W tym roku tempo wzrostu zatrudnienia powinno być znacznie większe, bo firmy chcą zwiększyć produkcję samochodów z blisko 800 tys. sztuk w 2007 r. do ponad miliona w tym roku.
Sposobem na pozyskanie pracowników, zwłaszcza mających w tej branży doświadczenie, jest coraz częściej wynajęcie agencji zatrudnienia. Już ok. 20 proc. zatrudnionych w fabrykach motoryzacyjnych to pracownicy "wynajęci" od agencji. Są jednak zakłady, gdzie stanowią niemal 100 proc. Zwłaszcza u nowych inwestorów.
- W ostatnich latach zdarzają nam się przynajmniej dwa, trzy zlecenia z tej branży na rekrutację całej załogi, od ochroniarzy po dyrektorów - mówi "Parkietowi" Tomasz Szpikowski, prezes Work Service. Takie zlecenie oznacza konieczność pozyskania średnio 600 osób jednorazowo. Prezes Szpikowski podaje nam za przykład zakład produkcji skórzanej tapicerki w Jarocinie.
Podobne doświadczenia mają też inne agencje. - Mieliśmy klientów, dla których rekrutowaliśmy personel od A do Z. Od magazynierów po menedżerów - mówi "Parkietowi" Roma Zgłobik z Randstad.