24 września zostanie przedstawiona strategia BPH po tym, jak połączy się on z GE Money Bankiem. Obie instytucje, których fuzja ma nastąpić w pierwszej połowie przyszłego roku, już ze sobą współpracują. Już kilka miesięcy temu zapowiadały, że do czasu operacyjnego połączenia będą nawzajem sprzedawać swoje produkty. W tym tygodniu zaprezentowały pierwszy z nich: Kredyt od ręki. Formalnie będzie go udzielać GE, ale dostać go można także w placówkach BPH. - Produkt ten jest przykładem połączenia najlepszych cech oferty obu banków - mówi Aleksandra Kwiatkowska, rzecznik GE Money Banku. Wylicza przy tym przewagę połączonej oferty: okres kredytowania, który został wydłużony do 96 miesięcy (wobec 60 miesięcy dla pożyczki Banku BPH), możliwość otrzymania wyższej kwoty (maksymalna kwota kredytu wynosi 60 tys. zł w przypadku kredytu na dowolny cel oraz 120 tys. zł w przypadku kredytu konsolidacyjnego, wobec 40 tys. zł dla pożyczki Banku BPH) oraz większa dostępność (przy ocenie zdolności kredytowej bank uwzględnia również m.in. dochody od osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą oraz zasiłki macierzyńskie).
Czy w ofercie obu banków pojawią się inne tego typu oferty? - Nie mogę zdradzać szczegółów, ale banki będą stale zacieśniać współpracę - odpowiada Aleksandra Kwiatkowska. Przypomina, że dotychczas wprowadzono jeszcze jedno udogodnienie - klienci GE Money Banku swoje kredyty mogą spłacać poprzez sieć 1000 oddziałów TransKasy, która jest własnością BPH. - Natomiast o klasycznym cross-sellingu będziemy mogli mówić dopiero po wymianie baz danych o klientach, która nastąpi po połączeniu banków - mówi Kwiatkowska.
Przypomnijmy, że na początku czerwca Komisja Nadzoru Finansowego wydała amerykańskiemu koncernowi zgodę na wykonywanie prawa głosu na walnym zgromadzeniu z ponad 66 proc., ale nie więcej niż 75 proc. akcji BPH. Po połączeniu banku z GE Money na początku przyszłego roku, Amerykanie w nowo powstałej instytucji przekroczą jednak ten poziom. Dmitri Stockton, prezes GE Money na Europę Centralną, zapowiadał na naszych łamach, że w celu zejścia poniżej progu 75 proc. udziałów bank przeprowadzi nową emisję akcji.