Bezpieczna podróż towarów

Czy opłaca się kupować ubezpieczenie cargo? Na co trzeba zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy?

Aktualizacja: 27.02.2017 05:33 Publikacja: 30.10.2008 09:16

Ubezpieczenie cargo (z ang. - towar, ładunek) jest ubezpieczeniem mienia w transporcie krajowym i międzynarodowym. Mają je w swojej ofercie największe towarzystwa majątkowe, jak PZU, Warta czy Allianz. - Dzięki niemu można zabezpieczyć majątek przewożony zarówno lądem, jak i wodą czy drogą powietrzną. W zależności od zakresu może chronić przed stratami w przypadku kradzieży towaru, jak i nawet zniszczenia go przez naturalne kataklizmy - mówi Danuta Ziółkowska z departamentu zarządzania produktami korporacyjnymi Warty.

Warto, nie warto?

Czy kupno ubezpieczenia cargo opłaca się odbiorcom towaru? - Nie warto oszczędzać na ubezpieczeniu ładunku, bo nie każdy przewoźnik jest w stanie zrekompensować w całości ewentualną szkodę. Nie w każdym też przypadku przewoźnik będzie ponosił odpowiedzialność - przypomina Ziółkowska. Prawo przewozowe mówi, że przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności za zniszczenie towaru, jeśli nastąpiło ono "z przyczyn niewywołanych winą przewoźnika albo wskutek siły wyższej".

Poza tym odpowiedzialność przewoźnika jest limitowana na podstawie różnych konwencji międzynarodowych. Oznacza to, że określony jest górny pułap kwoty (zależy od środka transportu), jaką może on zapłacić za kilogram utraconego ładunku. Wiadomo jednak, że często transportowane są rzeczy niezbyt ciężkie, ale za to wartościowe, np. elektronika.

Co na to przewoźnicy? Tadeusz Wilk, dyrektor departamentu transportu w Zrzeszeniu Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, nie ma żadnych wątpliwości, że kupno cargo opłaca się. - Każdy przewóz towaru jest narażony na najróżniejsze niebezpieczeństwa. One często zależą także od rodzaju przewożonego ładunku - mówi.

Wilk podkreśla, że żaden przewoźnik nie powinien wozić towarów bez wykupionego cargo, gdyż w ten sposób może zaszkodzić swojej rynkowej reputacji. - Dziś cargo jest często przewoźnikowi niezbędne, żeby w ogóle klient chciał skorzystać z jego usług.

Jaki wariant wybrać?

Jak wybrać najlepsze ubezpieczenie cargo? Zwykle jest bowiem kilka wariantów takiej polisy. Warto najpierw zastanowić się, przed czym tak naprawdę chce się ubezpieczyć ładunek. To pozwoli oszczędzić na polisie. Jeśli przedsiębiorca zakłada, że straty mogą wyniknąć tylko na skutek działania sił przyrody czy wypadku, to powinien wybrać raczej podstawową wersję ubezpieczenia.

Warianty rozszerzone zapewniają ochronę na wypadek utraty towaru w innych sytuacjach (np. w przypadku przewożenia towaru w chłodni można liczyć na rekompensatę, jeśli towar się zepsuje w wyniku awarii agregatu). Ale są też odpowiednio droższe.

- Ponadto polisa w każdym wariancie daje dodatkowe korzyści, takie jak ochrona w razie powstania szkody w wyniku skażenia ładunku, zwrot kosztów utylizacji zniszczonego ładunku, zabezpieczenia zagrożonych rzeczy przed szkodą czy kosztów sprzątnięcia z miejsca, w którym powstało zdarzenie, pozostałości ładunku - twierdzi Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU.

- Firmy ubezpieczeniowe gwarantują zwykle ochronę ładunku w czasie niezbędnego przeładunku czy przejściowego składowania. Dopuszczalny okres składowania zależy od oferty poszczególnych towarzystw - tłumaczy Ziółkowska. Ale uwaga - jest możliwe jego wydłużenie za dopłatą.

Problem wyłączeń

Sęk w tym, że towarzystwa w przypadku cargo stosują masę wyłączeń, czyli przypadków, w których nie ma podstaw do wypłaty odszkodowania. - Zakres ubezpieczenia to często kwestia dogadania się przedsiębiorcy z ubezpieczycielem - mówi Wilk. - Jednak trzeba być uważnym, bo często towarzystwa chcą celowo zmniejszyć jego zakres. Przykład? Ubezpieczyciel może podsunąć firmie mającej tylko i wyłącznie samochody-chłodnie produkt cargo, który zakłada, że nie będzie wypłaty odszkodowania, jeśli podczas transportu zepsuje się agregat chłodniczy - tłumaczy Wilk.Takie działanie zmniejsza ochronę przedsiębiorcy. Najczęściej wyłączenia związane są z tym, czy korzystamy z transportu własnego czy obcego. Zdecydowanie więcej wyłączeń dotyczy transportu własnego. Jednak nie oznacza to, że wynajęcie transportu obcego jest korzystniejsze. Nawet wtedy importer może nie otrzymać odszkodowania za utracony towar, bo na przykład towarzystwo stwierdzi, że nie dochował "należytej staranności".

- Ochroną standardową nie są objęte także pieniądze, żywe zwierzęta, dokumenty - wymienia Agnieszka Rosa. Nie liczmy też na odszkodowanie, gdy będzie miała miejsce utrata rzeczy na skutek winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, zużycie towaru, strata informacji zapisanych na nośnikach danych.

Najbardziej jednak trzeba zwrócić uwagę na to, że nie dostaniemy odszkodowania, jeśli ubezpieczony ładunek będzie nieprawidłowo rozmieszczony lub zapakowany oraz wtedy, gdy stan techniczny środka transportu był niedostateczny. A także wtedy, gdy ulegnie on uszkodzeniu, bo prowadzący środek transportu był nietrzeźwy.

Pamiętać też trzeba, że firmy ubezpieczeniowe przy wypłacie odszkodowań za utratę towaru stosują zazwyczaj tzw. franszyzę integralną, czyli nie zwracają strat, które nie przekraczają określonej wartości (w pieniądzu) lub określonego procentu wartości towaru.

Brak parkingów = brak ubezpieczenia?

Jaka część przewozów towarowych jest w naszym kraju ubezpieczana? - Jeśli chodzi o przewozy międzynarodowe, to w mojej ocenie blisko 100 proc. Inaczej może być, jeśli chodzi o przewozy krajowe. Są przewoźnicy, którzy wciąż nie ubezpieczają towarów - twierdzi Wilk.

Inaczej widzi to PZU. - W latach 2006-2008 można zauważyć nieznacznie malejącą tendencję, zarówno jeśli chodzi o liczbę zawartych ubezpieczeń, jak i wysokość składki. Jak wynika z naszych obserwacji, dotyczy to nie tylko nas, ale i całego rynku - mówi Rosa.

Poważnym problemem związanym z ubezpieczeniami cargo, który może zniechęcać przewoźników do jego kupna, jest brak w Polsce... wystarczającej liczby strzeżonych miejsc parkingowych dla TIR-ów i innych samochodów transportowych. - Zwykle ubezpieczyciele wymagają, aby pojazd z towarem objętym polisą zatrzymywał się wyłącznie na parkingach strzeżonych. W Polsce nie ma wystarczająco wielu takich obiektów. Często przewoźnik po prostu nie może spełnić tego warunku nie ze swojej winy. A ciężarówki muszą się zatrzymywać częściej niż kiedyś, gdyż niedawno zaostrzono przepisy dotyczące godzin pracy kierowców - mówi Wilk.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy