- Wzrost w 2011 roku będzie koncentrował się na detalu, więc spodziewamy się wzrostu przychodów. Chcemy to połączyć ze wzrostem kosztów poniżej inflacji, więc będzie też rósł wynik operacyjny, a w konsekwencji - zysk netto - powiedział Lovaglio podczas środowej konferencji.
Lovaglio zaznaczył, że w tym roku bank chce rosnąć szybciej niż rynek w kredytach konsumenckich i hipotecznych. Prognoza wzrostu rynku to 6,7 proc. po stronie kredytów konsumenckich, 11,4 proc. w kredytach hipotecznych oraz 4,7 proc. w kredytach dla MSP.
Wypłata dywidendy nie przeszkodzi bankowi w ewentualnych planach akwizycyjnych banku. - Jest to poziom dywidendy, który pozwoli nam na ewentualne nabycie jakichś podmiotów na rynku - powiedział Lovaglio.
- Jesteśmy bankiem zainteresowanym ciekawymi projektami, takimi podmiotami, które z naszego punktu widzenia będą nas uzupełniały - dodał.
Bank rozważa również odświeżenie marki. - Myślimy bardziej o odświeżeniu marki niż o rebrandingu. Będziemy modernizować niektóre oddziały, nie będzie to rebranding. O tym ewentualnie myślimy - powiedział Lovaglio.