Więcej polis dla zarządów

Nawet o jedną czwartą mogła wzrosnąć w 2010 r. liczba sprzedanych na polskim rynku polis D&O (directors and officers), które chronią członków organów spółek przed roszczeniami akcjonariuszy czy pracowników.

Aktualizacja: 25.02.2017 21:05 Publikacja: 16.04.2011 03:49

Tak wynika z ankiety „Parkietu” przeprowadzonej wśród największych firm brokerskich.

– Skokowy wzrost zainteresowania ubezpieczeniami D&O dał się zauważyć w 2009 r. po nagłośnionych przez media stratach przedsiębiorstw na instrumentach pochodnych i wypłacie 15 mln zł odszkodowania z tego rodzaju umowy Hucie Metali Niezależnych Szopienice. Od tego momentu obserwujemy rosnące zainteresowanie tym produktem – mówi Aleksander Chmiel z STBU?Brokerzy Ubezpieczeniowi. Dodaje, że o D&O coraz częściej pytają członkowie rad nadzorczych spółek lub większościowi akcjonariusze.

Wzrost sprzedaży polis nie przekłada się jednak na dynamiczny wzrost wartości rynku D&O, mierzonej składką. Brokerzy szacują, że w ub.r. mogła wynieść 30–50 mln zł. Była więc podobna lub niewiele wyższa niż w 2007 r. (30 mln zł według Allianz Polska). Dlaczego?

Sylwia Kozłowska, dyrektor departamentu ubezpieczeń OC w Gras Savoye Polska, wskazuje na spadające ceny polis jako efekt ostrej konkurencji. – 5 lat temu na polskim rynku D&O zaczęły oferować takie firmy ubezpieczeniowe, jak Chubb czy HCC International. W efekcie składki spadły nawet o 50 proc. Potem na ten rynek wszedł Allianz. Niedawno zaś agent Lloyd’s of London, firma Leadenhall, oferująca takie polisy za pośrednictwem internetowych narzędzi. To ponownie się przełożyło na spadek składek o 15–25 proc. – mówi Kozłowska.

Z danych pozyskanych od  brokerów wynika, że mniej niż połowa sprzedanych w 2009 i 2010 r. polis D&O została zakupiona przez spółki notowane na GPW lub NewConnect, a do wzrostu popytu na tego rodzaju ubezpieczenia przyczyniają się głównie firmy pozagiełdowe. – Prawdopodobnie wynika to z tego, że spółki notowane to w większości spółki polskie, działające lokalnie, zazwyczaj bez bogatego doświadczenia biznesowego. Tymczasem po  D&O najczęściej sięgają spółki kontrolowane przez globalnych graczy, którzy mają doświadczenie i wiedzą, że tego rodzaju polisa naprawdę może się przydać – uważa Jerzy Lisiecki, szef firmy International Risk and Corporate Advisory.

Według brokerów rok 2011 może nie być dla rynku D&O tak udany jak poprzedni. Przewidują jednak, że i tak będzie rósł szybciej niż cały rynek majątkowy.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy