Jak stworzyć dobry inter netowy serwis relacji inwestorskich?

Efektywność informacyjna rynków kapitałowych jest uzależniona od sposobu i szybkości wymiany informacji pomiędzy uczestnikami obrotu.

Emitent jest zobowiązany, aby w możliwie szybki, prosty i klarowny sposób przekazywać informacje na rynek. Drugim równie istotnym aspektem komunikacji jest edukacja inwestorów na temat rynku, na którym działa spółka oraz jego specyfiki.

Strona internetowa w relatywnie krótkim czasie stała się podstawową platformą komunikacji pomiędzy inwestorami a spółką. Serwis relacji inwestorskich służy nie tylko inwestorom, ale także innym odbiorcom takim jak analitycy, media czy organy rynku kapitałowego. Strona www emitenta powinna stanowić najrzetelniejsze źródło wiedzy o nim samym, zapewniając równy dostęp do wszystkich publicznie znanych informacji dla wszystkich, którzy na ich podstawie podejmują decyzje inwestycyjne.

[srodtytul]Przeciwległe bieguny – eBay i Berkshire Hathaway[/srodtytul]

Próżno szukać na świecie jednolitych standardów w zakresie tego kanału komunikacji. Niejako na dwóch przeciwległych biegunach znajdziemy serwisy powszechnie znanych spółek eBay. com – największego portalu aukcyjnego na świecie – oraz

Berkshire Hathaway – funduszu inwestycyjnego zarządzanego przez Warrena Buffetta o kapitalizacji ponad 200 miliardów dolarów. eBay udostępnia inwestorom serwis wykorzystujący szereg nowoczesnych rozwiązań i multimediów, podczas gdy Warren Buffett prezentuje ascetyczny serwis przypominający pierwsze strony www w historii Internetu. eBay za pośrednictwem rozwiązania eBay Connect każdego dnia przekazuje kilka informacji na temat swojej działalności operacyjnej. Z drugiej strony Berkshire nie udostępnia więcej niż dwie informacje miesięcznie dotyczące najważniejszych wydarzeń korporacyjnych.

Te dwa całkowicie różne serwisy w bardzo dobry sposób harmonizują się z misją firmy, której dotyczą. eBay to spółka technologiczna, która nawet na stronie korporacyjnej prezentuje swoim inwestorom najlepsze okazje zakupowe, które można upolować za jej pośrednictwem. Warren Buffett na swojej stronie wyświetla reklamy, które są dodatkowym źródłem przychodu – w końcu podstawowym zadaniem funduszu jest zarabiać – z drugiej strony informując inwestorów, że w związku z ograniczeniem do minimum zatrudnienia w dziale korporacyjnym spółka nie udziela odpowiedzi na bezpośrednie zapytania.

Polski rynek, wdrażając od kilku lat standardy komunikacji z inwestorami w sieci, jest jednym z prymusów na tym polu, a polskie spółki z roku na rok prezentują inwestorom coraz lepsze serwisy korporacyjne.

[srodtytul]Proces budowy serwisu relacji inwestorskich na przykładzie ENEA S.A.[/srodtytul]

Nie ma prostszego i skuteczniejszego sposobu, by poznać oczekiwania inwestorów, niż o nie zapytać. W procesie budowy serwisu relacji inwestorskich ENEA S.A. (http://ir.enea.pl) to właśnie uwagi i potrzeby poszczególnych grup odbiorców zadecydowały o ostatecznym jego kształcie. Warto zauważyć, że potrzeby inwestorów i sposób komunikacji jest wypadkową struktury akcjonariatu, wielkości spółki i jej charakteru. ENEA była pierwszą spółką energetyczną na rynku i to właśnie zakres informacji przez nią udostępniany stworzył pierwsze standardy dla branży na GPW. Spółka również jako jedna z pierwszych wdrożyła wersję angielską, która w pełni odzwierciedlała polską wersję językową zarówno na poziomie treści, jak i czasu wdrażania informacji.

„W każdym miesiącu dostajemy kilkanaście zapytań od zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. W erze globalnych rynków finansowych dla spółki naszej wielkości równe traktowanie lokalnych i zagranicznych inwestorów jest priorytetem” – powiedział Marcin Cichy, Investor Relations Manager ENEA S.A.

W przypadku ENEI na etapie projektowania nowego serwisu relacji inwestorskich przeprowadzono wśród analityków polskich i zagranicznych instytucji finansowych ankietę dotyczącą ich oczekiwań i najlepszych rynkowych praktyk. Spółka, będąc pod wzmożoną presją informacyjną w związku z planowaną prywatyzacją, musiała szczególnie uważnie kontrolować przepływ informacji. Strona miała być kompendium wiedzy na temat Grupy ENEA, które wszystkim uczestnikom zapewniało nieskrępowany i równy dostęp do informacji.

Projektując funkcjonalności serwisu, zrezygnowano z oryginalności proponowanych rozwiązań na rzecz powtarzalności i przyjętych standardów. Wdrażając stronę, korzystano zarówno z najlepszych praktyk GPW (www.naszmodel.gpw.pl), jak i najwyżej ocenianych stron korporacyjnych polskich spółek. ENEA optymalizowała także stronę pod kątem użyteczności (ang. usability) – do każdej podstrony można dotrzeć dzięki najwyżej trzem kliknięciom oraz możliwości korzystania ze strony za pomocą urządzeń mobilnych. W tym celu zrezygnowano z technologii flash i zbędnych elementów spowalniających działanie serwisu.

Równie ważne były aspekty eMarketingowe – strona została zoptymalizowana pod kątem większości przeglądarek internetowych i wyszukiwarek. Stąd dla inwestorów szukających informacji na temat ENEA za pośrednictwem wyszukiwarek (np. Google) serwis będzie jedną z pierwszych dostępnych opcji w oknie wyników. Strona przyjazna inwestorom to także strona często aktualizowana. Dla tych odbiorców, którzy nie mają czasu na bieżąco śledzić zmian i raportów bieżących, spółka wdrożyła system newsletterów powiadamiających o nowościach w serwisie i kanałów RSS, które pozwalają na automatyczną subskrypcję treści.

„Wiemy, że nie każdy inwestor ma czas na ciągłe śledzenie aktualności na naszej stronie korporacyjnej. Inwestorzy interesują się nie tylko informacjami, które w myśl ustawy mogą być uznane za istotne. Dla tej grupy przygotowaliśmy szereg rozwiązań, które pozwalają na otrzymywanie bieżących informacji ze spółki bez konieczności stałego śledzenia naszego serwisu” – mówi Krzysztof Hoffmann, Investor Relations Manager ENEA S.A.

Spółka, prosząc o opinię na temat zmian strony internetowej, spotkała się z ogromną przychylnością analityków – wszyscy ankietowani pozytywnie ocenili wprowadzone zmiany.

Andrzej Różycki, ENEA S.A.