Dynamika kredytów dla firm była w kwietniu najwyższa od września 2009 r. Wzrost kredytów dla przedsiębiorstw jest uznawany za sygnał ożywienia inwestycji.
Na tempo wzrostu kredytów w kwietniu negatywny wpływ miało umocnienie złotego, które zmniejsza złotową wartość zadłużenia denominowanego w walutach obcych. Depozyty firm wynosiły w końcu kwietnia 169,7 mld zł. Były o niespełna 0,6 mld zł wyższe niż miesiąc wcześniej. W skali roku zwiększyły się o 9,1 proc.
W przypadku gospodarstw domowych w kwietniu nastąpił wzrost depozytów o 0,4 mld zł, do 434,2 mld zł. Był on najniższy od września 2010 r. Roczna dynamika kredytów dla klientów indywidualnych spowolniła do 12,4 proc. z 13,3 proc. miesiąc wcześniej. W końcu kwietnia kredyty dla ludności osiągnęły wartość 482,8 mld zł. Podaż pieniądza M3 spadła w kwietniu do 786,9 mld zł z 800,2 mld zł w marcu. W marcu zanotowany został nieoczekiwanie duży wzrost – związany z wezwaniem Santandera na akcje Banku Zachodniego WBK. W kwietniu transakcja była był rozliczona, co pozwoliło na zmniejszenie wartości pieniądza w gospodarce.
W ujęciu rok do roku podaż pieniądza wzrosła 9,1 proc. Średnia prognoz analityków mówiła o oczekiwaniach na poziomie 9,7 proc.