Kredyt Bank zarobił w drugim kwartale 87,9 mln zł, zysk okazał się wyższy od prognoz, ale analitycy nie są zachwyceni opublikowanymi rezultatami.
– Po bliższej analizie wyników finansowych widać, że są one słabsze niż raportowane. Wynika to po pierwsze z tego, że bank rozwiązał rezerwę na program motywacyjny dla pracowników, co dało dodatkowy przychód 17 mln zł, oraz ostatecznie rozliczył sprzedaż części portfela kredytów niepracujących, co dało kolejne 12 mln zł – ocenia Iza Rokicka, analityk Domu Inwestycyjnego BRE. Dodaje, że koszty operacyjne były wyższe, głównie z powodu kampanii marketingowej, wynik z opłat i prowizji pozostaje słaby, a dynamika wzrostu wyniku odsetkowego na tle innych banków nie zachwyca.
Zadowolony zarząd
Przedstawiciele Kredyt Banku są jednak zadowoleni.
– Wyniki banku się stabilizują. Z kwartału na kwartał spadają koszty rezerw. Mamy nadzieję, że ten trend się utrzyma, z zastrzeżeniem, że na rynkach finansowych dzieją się rzeczy nieprzewidywalne, także jeśli chodzi o koszt franka szwajcarskiego – powiedział wiceprezes Zbigniew Kudaś. W II kwartale rezerwy wyniosły ok. 46 mln zł.
Dodał, że bank chce rosnąć szybciej niż do tej pory. – Chcemy zwiększać dynamikę przychodów m.in. poprzez większą akwizycję nowych klientów – zapowiada Kudaś. Podkreśla, że sprzedaż nowych kont osobistych jest o 50 proc. wyższa niż zakładana. Kredyt Bank wprowadził je do oferty w drugiej połowie maja.