Wynik PZU w drugim kwartale powyżej prognoz analityków

Specjaliści podkreślają kontrolę kosztów oraz wzrost przypisu składki zarówno w segmencie majątkowym, jak i życiowym. W listopadzie towarzystwo ma przedstawić nową strategię. Obecna „nie jest na poziomie najlepszych światowych praktyk”

Zysk netto grupy PZU był w I półroczu o 33 proc. wyższy niż rok wcześniej. Wyniósł 1,55 mld zł. To między innymi efekt restrukturyzacji – koszty administracyjne spadły o 17,5 proc., do 633 mln zł.

Cięcie kosztów cieszy analityków

– Pozytywnym sygnałem jest redukcja kosztów, które są bezpośrednim efektem restrukturyzacji. Wynik jest dobry szczególnie po stronie majątkowej, jednak regularny 3–4-proc. wzrost obserwowany jest też w biznesie życiowym. Wczorajsze małe spadki wyceny akcji spółki nie zaskakują, przy obecnej niestabilności rynków prezentacja dobrych wyników nie robi na inwestorach dużego wrażenia – ocenił Tomasz Bursa, analityk z Ipopema Securities.

Po publikacji wyników kurs ubezpieczyciela spadł o 0,7 proc., do 334 zł.

Mniej odszkodowań

W I półroczu spółka zebrała 7,67 mld zł składki, o ponad 5 proc więcej niż rok wcześniej.

W ubezpieczeniach majątkowych wzrost wyniósł 6,8 proc. i wynikał przede wszystkim z większej sprzedaży polis komunikacyjnych w segmencie klienta masowego. W ubezpieczeniach życiowych składka wzrosła o 3,3 proc.

– Rozwój wynikał w porównywalnym stopniu z rozwoju polis grupowych (wzrost rok do roku o 3,3 proc.), jak i indywidualnych (3,2 proc.) – wyjaśnił Andrzej Klesyk, prezes PZU. Firma zmniejszyła jednocześnie sumę wypłaconych odszkodowań z 5,12 mld zł do 5,02 mld zł. Wynik techniczny w spółce majątkowej wyniósł 287 mln zł, w życiowej zaś 1,06?mld zł.

Składka, świadczenia i zysk powyżej prognoz

W samym II?kwartale spółka zebrała 3696,4 mln zł składek, wypłacone odszkodowania wyniosły 2617,5 mln zł, zysk netto zaś – 762,2 mln zł.

Ankietowani przez nas analitycy dziewięciu domów maklerskich spodziewali się średnio 3612 mln zł składki, 2516,5 mln zł odszkodowań oraz 704 mln zł zysku netto.

Zwrot na kapitale wyniósł 24,8 proc. wobec 20,7 proc. rok wcześniej. – Każda spółka, zarówno w Polsce, jak i w regionie, dałaby się pokroić za taki wynik. Dodatkowo utrzymujemy sytuację większego udziału w zysku niż udziału w rynku – podkreślał Andrzej Klesyk.

30-proc. spadek na giełdzie kosztowałby pół miliarda

Przychody z działalności lokacyjnej spadły z 1,26 mld zł do 1,08 mld zł, zaś wynik na działalności lokacyjnej pogorszył się o prawie połowę, z 910 mln zł 474 mln zł.

– Zawirowania na światowych rynkach musiały się odbić na naszych inwestycjach. Należy jednak podkreślić, że prowadzimy bardzo zachowawczą politykę inwestycyjną – powiedział Ryszard Trepczyński, członek zarządu PZU odpowiedzialny za inwestycje.

W akcjach i jednostkach funduszy spółka ma zainwestowane 11 proc. swoich nadwyżek, z kolei 12 proc. ulokowanych jest m.in. w instrumentach pochodnych oraz transakcjach typu sell-buy back. Ponad 75 proc. nadwyżek jest inwestowanych w dłużne papiery wartościowe.

Według szacunków spółki w przypadku hipotetycznych spadków na rynku akcji o 30 proc. wynik inwestycyjny obniżyłby się o 500 mln zł.

W listopadzie spółka planuje przedstawić strategię inwestycyjną na lata 2012–2014, obecna, jak określił prezes Klesyk, nie znajduje się w jego opinii na poziomie najlepszych światowych praktyk.

Kapitały grupy liczone według międzynarodowych standardów rachunkowości wyniosły w końcu czerwca 12,2 mld zł.

Czekanie na dywidendę

30 września przypada dzień prawa do dywidendy z zysku PZU za 2010 r. Wypłata nastąpi 21 października.

Na akcję przypadnie 26 złotych. Do akcjonariuszy trafi?w sumie 2,24 mld złotych brutto.

[email protected]