Rozmowy na ten temat wciąż trwają, a plan pomocy dla sektora bankowego znajduje się dopiero w fazie tworzenia. Nie wiadomo też, jakie środki będą potrzebne na ten cel. Antonio Borges, dyrektor Departamentu Europejskiego Międzynarodowego Funduszu Walutowego, wstępnie ocenia, że dokapitalizowanie pożyczkodawców musiałoby pochłonąć od 100 do 200 mld euro, by uspokoić inwestorów.

Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) rozpoczął więc nowe testy wytrzymałościowe sektora mające pokazać, jak wiele dodatkowego kapitału będą potrzebowali europejscy pożyczkodawcy na wypadek konieczności dokonania odpisów na długi państw z peryferii strefy euro. Poprzednie dwie rundy testów z czasem zostały uznane przez rynek za mało wiarygodne. Przeszedł je m.in. bank Dexia, ten sam, nad pomocą dla którego pracują teraz rządy Francji i Belgii.

Nie jest jasne, w jakim stopniu skoordynowana rekapitalizacja ma zostać dokonana  przez rządy, a w jakim przez unijne instytucje. Według nieoficjalnych informacji francuski rząd chce, by ciężar spoczywał głównie na instytucjach takich jak Europejski Fundusz Stabilności Finansowej. Przyczyna takiego stanowiska jest jasna – francuskie banki są dosyć mocno zaangażowane w aktywa państw z peryferii strefy euro, a koszt rekapitalizacji tych banków mógłby zaszkodzić francuskiemu ratingowi AAA. Niemcy wolą rekapitalizację dokonaną przez rządy. Niemiecka kanclerz Angela Merkel zapowiada jednak, że kraje, dla których dokapitalizowanie banków będzie zbyt dużym ciężarem, będą mogły skorzystać z pieniędzy EFSF.

Tymczasem dziennik „Le Figaro" podał, że francuski rząd przygotowuje plan przejęcia części udziałów w bankach wymagających wsparcia. Doniesienia te zostały jednak zdementowane.

– Czas na ustalenie, czy banki potrzebują rekapitalizacji, ucieka. Jeśli wspólna ocena wykaże, że banki nie są dostatecznie dokapitalizowane, i ustalone zostaną jednakowe kryteria udzielenia im wsparcia, Niemcy są gotowe przedyskutować ewentualną pomoc dla banków na następnym szczycie Unii Europejskiej – twierdzi Merkel. Wczoraj rozmawiała ona na ten temat z dyrektor wykonawczą MFW Christine Lagarde, szefem Banku Światowego Robertem Zoellickiem, sekretarzem generalnym Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju Angelem Gurrią i prezesem EBC Jeanem-Claude'em Trichetem.