Lepsze nastroje na rynkach przełożyły się także w pewnym stopniu na kwotowania złotego. Na koniec dnia za wspólną walutę inwestorzy płacili 4,38 zł, co oznacza dawno niewidzianą stabilizację kursu. Dolar staniał o niespełna 3 gr, do 3,27 zł. Lepiej na tle złotego?w regionie prezentował?się węgierski forint, rynki?spekulują jednak, że tamtejszy bank centralny może zdecydować się na podniesienie stóp procentowych, co przyciąga zagraniczne fundusze.

Złoty umocnił się także wobec franka szwajcarskiego, który pod koniec dnia kosztował już tylko 3,54 zł, wobec 3,62 zł jeszcze na początku tygodnia. Inwestorów niepokoi rekordowy poziom rezerw walutowych szwajcarskiego banku centralnego (282,4 mld CHF), pęczniejących w wyniku działań mających na celu zahamowanie aprecjacji franka. Dodatkową negatywną niespodzianką były?także wyższe dane o inflacji (wzrost cen we wrześniu?wyniósł 0,5 proc. rok do roku, wobec oczekiwanych 0,3?proc.).

Mimo to gracze na rynku forex zastanawiają się, czy bank centralny nie zdecyduje się na podniesienie poziomu obrony franka przed deprecjacją z obecnego 1,2 EUR/CHF do np. 1,25 EUR/CHF.

Dziś dla nastrojów na rynkach decydujące będą dane o zatrudnieniu w USA.