Co dalej z licencjami maklerskimi

Sposoby licencjonowania maklerów i doradców powinny uwzględnić zmiany na rynku, do jakich doszło w ostatnich latach

Aktualizacja: 12.02.2017 10:49 Publikacja: 12.03.2012 02:21

– Warunkiem niezbędnym do utrzymania konkurencyjności polskich firm inwestycyjnych jest posiadanie w

– Warunkiem niezbędnym do utrzymania konkurencyjności polskich firm inwestycyjnych jest posiadanie wybitnych specjalistów. Potrzebne jest zatem utrzymywanie wysokich standardów – twierdzi Andrzej Jakubiak, szef KNF. fot. s. łaszewski

Foto: Archiwum

Władze Izby Domów Maklerskich zaprezentowały konieczne – ich zdaniem – zmiany w regulacjach zawodu maklera i doradcy inwestycyjnego.

– Trzeba zastanowić się nad zmianą archaicznych zapisów określających, do jakich czynności potrzebna jest licencja, szczególnie w sytuacji, kiedy nie wszyscy pracujący w firmie inwestycyjnej muszą się nią legitymować – mówi Waldemar Markiewicz, szef rady IDM i prezes DB Securities.

Archaiczna licencja

Jego zdaniem wymóg, aby licencja była potrzebna do przechowywania i ewidencjonowania papierów wartościowych lub przekazywania zleceń na GPW, w dobie rozwoju Internetu i komputerów jest archaiczny. – Tak jak na wielu rynkach, licencjonowanie powinno obejmować przede wszystkim osoby zajmujące się zarządzaniem portfelami lub doradztwem i rekomendowaniem konkretnych instrumentów – wyjaśnia Markiewicz.

Szef rady IDM sugeruje, że ustawodawca powinien pomyśleć o oddaniu nadzoru nad zawodem maklera i doradcy w ręce samorządowej instytucji powstałej w oparciu o IDM, Związek Maklerów i Doradców oraz Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami. W opinii Markiewicza, należałoby także zastanowić się nad publicznym rejestrem osób uprawnionych, gdzie każdy zainteresowany mógłby znaleźć historię zatrudnienia danego specjalisty (taki rejestr prowadzi amerykański odpowiednik Izby – FINRA).

Jaka przyszłość egzaminów?

Propozycje IDM przedstawione w weekend na konferencji programowej w Zakopanem spotkały się z zainteresowaniem Komisji Nadzoru Finansowego. Jak pisał „Parkiet", KNF po wcześniejszych próbach odejścia od licencjonowania zmieniła zdanie i jest za pozostawieniem zawodu regulowanego maklera i doradcy. – Warunkiem niezbędnym do utrzymania konkurencyjności polskich firm inwestycyjnych jest posiadanie wybitnych specjalistów. Potrzebne jest zatem utrzymywanie wysokich standardów – deklaruje Andrzej Jakubiak, szef KNF.

Komisja oczekuje od organizacji branżowych wypracowania wspólnego stanowiska, jak wyglądać ma przyszłość egzaminów. – Nie mówimy „nie" oddaniu nadzoru nad zawodem, ale licencje mają wartość. Czy specjaliści zdawać będą sobie sprawę z ryzyka utraty uprawnień? Wciąż nie wiemy, jak branżowy instytut weryfikowałby działalność osób, które zdały egzamin – mówi Marek Szuszkiewicz, odpowiedzialny w Komisji za rynek kapitałowy.

W jego opinii, przy reformie systemu nadzoru nad maklerami należałoby zastanowić się, jak sprawdzać kompetencje osób sprzedających produkty inwestycyjne w bankach lub pracowników firm foreksowych.

Najbliższe egzaminy na maklera i doradcę odbędą się za dwa tygodnie. W przypadku testu?na maklera zapisało się już 158 osób, na doradcę – 123.

[email protected]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego