Takie wnioski wyciągnęli ekonomiści Citibank w swojej najnowszej analizie. Wyszli oni z założenia, że Polskę odwiedzi w czerwcu nieco ponad 700 tys. zagranicznych kibiców.

Podczas pobytu w Polsce będą oni płacić za noclegi, wyżywienie, pamiątki itp. w złotych. A to oznacza, że mogą potrzebować naszej waluty za ok. 200 mln euro. – Mogłoby to doprowadzić do zauważalnej, choć nie masowej, poprawy deficytu na rachunku bieżącym i pewnego umocnienia się złotego - mówi Piotr Kalisz.

Podkreśla jednak, że ten wpływ nie będzie bardzo silny i długotrwały. Dodatkowy popyt na naszą walutę ze strony kibiców będzie występował bowiem tylko w jednym miesiącu. Co więcej, i tak te 200 mln euro to tylko 12 proc. średniego miesięcznego deficytu na rachunku bieżącym.

Co ciekawe, Citibank w najnowszej analizie zmniejszył liczba turystów, którzy odwiedzą Polskę podczas Euro 2012; w szacunkach sprzed kilkunastu miesięcy wynosiła ona 830 tys. Zmiana wynika m.in. z faktu, że mecze, które przyciągają największe rzesze kibiców, odbędą się jednak na Ukrainie. Poza tym, że względu na kryzys, można się spodziewać mniejszego napływu fanów piłki nożnej z Hiszpanii, Włoch czy Grecji.