- Zysk netto jest na poziomie porównywalnym rok do roku, głównie z powodu dokonanej w pierwszym kwartale aktualizacji wyceny aktywów z tytułu zmiany kursu waluty rumuńskiej wobec złotego. Jest to ryzyko, które świadomie na siebie bierzemy – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka.
W ciągu trzech pierwszych miesięcy roku Kruk nabył pakiety wierzytelności o wartości 216 mln zł. Wydał na nie 12 mln. Oznacza to istotny spadek w porównaniu z I kw. roku poprzedniego. Wtedy to wrocławska firma nabyła wierzytelności o wartości nominalnej 739 mln zł. Nakłady na portfele wyniosły 69 mln zł.
- Na rynku znowu pojawiło się sporo portfeli. Wiele przetargów jednak jeszcze się nie zamknęła. Coraz aktywniejsza jest także konkurencja, a to zaś odbija się na poziomie cen – mówi Krupa.
Jak jednak szacują przedstawiciele spółki nakłady wszystkich firm windykacyjnych w Polsce podobnie jak w ubiegłym roku sięgną 1 mld zł.
W pierwszym kwartale spółka uzyskała wpływy z nabytych portfeli na poziomie 108 mln zł. W I kw. 2011 r. było to 66 mln zł.