Polska Grupa Energetyczna w lakonicznym komunikacie zapowiedziała, że będzie kontynuować wartą 11,5 mld zł brutto rozbudowę Elektrowni Opole mimo niezakończonego sporu sądowego z fundacją ClientEarth Poland, która zaskarżyła decyzję środowiskową, co zablokowało tę inwestycję.
Wielka determinacja
Wczorajszy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego oznacza, że decyzja środowiskowa podlega już wykonaniu, a ponieważ PGE ma pozwolenie na budowę, teoretycznie może ona ruszyć. Wykonawcami zlecenia jest konsorcjum Polimeksu-Mostostalu, Mostostalu Warszawa i Rafako.
– Determinacja w PGE jest ogromna. Spółka chce kontynuować inwestycję, nie czekając na wyrok. Bierze na siebie ogromne ryzyko – mówi osoba związana z finansowaniem projektu. Dodaje, że w sprawę wmieszani są nawet najbliżsi współpracownicy premiera.
Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny unieważnił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił decyzję środowiskową dla inwestycji. Sprawa wróci do ponownego rozpoznania przez WSA.
Jak uzasadnił sędzia Jerzy Stelmasiak, WSA powinien wyłącznie badać raport o oddziaływaniu na środowisko pod kątem zgodności z prawem. Uchylając decyzję środowiskową, WSA zgodził się z ClientEarth Poland, że w raporcie zabrakło m.in. oceny możliwości zastosowania systemu wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (tzw. CCS). Takiej oceny wymaga prawo unijne, które Polska zobowiązana jest wdrożyć – ale do tej pory tego nie zrobiła.