– Spodziewam się lekko negatywnej dynamiki zysku netto zarówno w ujęciu kwartalnym, jak i rocznym. Głównym powodem będą wyższe rezerwy, spowodowane podwyższonymi odpisami na sektor budowlany, przede wszystkim na spółki Polimex i PBG – tłumaczy Iza Rokicka, analityk DI BRE. Do tego mimo wysokich stóp procentowych, wynik odsetkowy nie będzie już przyrastać.
Pod presją jest także wynik prowizyjny z powodu niezadowalającej sprzedaży nowych kredytów, słabej sytuacji w segmencie funduszy inwestycyjnych oraz usług brokerskich. – Nie wykluczam, że kilka banków zaskoczy pozytywnie w przychodach, ale raczej na wyniku handlowym – dodaje Rokicka. W kolejnych miesiącach banki będą w coraz większym stopniu odczuwać gorszą koniunkturę, a na to nałożą się obniżki stóp procentowych.
– Zakładam, że wynik czwartego kwartału może być słabszy, biorąc pod uwagę, że będą to wyniki audytowane, banki będą zawiązywać wyższe rezerwy. Spowolnienie gospodarcze będzie się pogłębiać, a spodziewana obniżka stóp procentowych przełoży się na gorszy wynik odsetkowy – mówi Jaromir Szortyka, analityk DM PKO BP. Przewiduje, że wynik za cały 2012 rok może być nieco słabszy od ubiegłorocznego, ale jego spadek nie powinien przekroczyć 5 proc.
Słabnące nastroje w bankach obrazuje też indeks Pengab. Jego wartość spadła w październiku w stosunku do września o 2,2 pkt i wynosi obecnie 16,9 pkt. Gorsza jest zarówno ocena sytuacji bieżącej, jak i przewidywania na przyszłość – wynika z październikowego badania TNS Polska, na zlecenie Związku Banków Polskich. Niespełna dwie trzecie bankowców (63 proc.) uważa, że ryzyko bankowe wzrosło w Polsce w ciągu ostatniego roku. Ponad połowa z nich jest przekonana, że w najbliższym roku ryzyko bankowe utrzyma się na obecnym poziomie. Ponad czterech na dziesięciu badanych spodziewa się wzrostu ryzyka bankowego w tym okresie.