Interesy inwestorów nie zawsze zbieżne z dążeniami sprzedawców

Z okazji przypadającego dzisiaj Światowego Dnia Oszczędzania, Analizy Online przygotowały ranking programów systematycznego oszczędzania (PSO), oferowanych przez TFI.

 

TFI „nagradzają" systematyczne oszczędzanie (comiesięczne wpłaty) w ramach tych programów malejącymi z czasem opłatami dystrybucyjnymi. Programy z reguły trwają 5–10 lat i pod koniec okresu inwestycji opłaty dystrybucyjne pobierane przy wpłacie są zerowe.

PSO to „opakowanie" dla funduszy z oferty TFI, z reguły obejmuje fundusze parasolowe, które umożliwiają zmianę strategii inwestycyjnej (przerzucanie pieniędzy np. z funduszy akcji do funduszy obligacji) bez płacenia podatku Belki.

To właśnie jakość funduszy, oceniana przez Analizy Online, decyduje o miejscu w rankingu. Na podium trafiły kolejno PKO Osobisty Program Operacyjny, KBC PSO i PZU Program Indywidualny Komfort. Fundusze z oferty tych TFI zdobywają najwyższe ratingi Analiz Online, opierające się na wskaźniku Information Ratio (uwzględniającym odchylenie stóp zwrotu funduszy od benchmarków). Ranking bazuje na ocenach 12- i 36-miesięcznych, przy czym krótkoterminowe wyniki otrzymały większą wagę 0,6.

Choć programy systematycznego oszczędzania, szczególnie te wykorzystujące fundusze o najbardziej stabilnych wynikach, są teoretycznie najlepszym możliwym sposobem inwestycji dla klientów TFI, nie cieszą się dużą popularnością – jedynie ok. 3 proc. pieniędzy zgromadzonych w funduszach detalicznych pochodzi z PSO.

– Jest to rzeczywiście dobry sposób na inwestycje – umożliwiający rozproszenie ryzyka w czasie, dzięki systematycznym comiesięcznym wpłatom. PSO nie są jednak zbyt popularne u dystrybutorów, bo nie generują dużych wolumenów sprzedaży. Sprzedawca, który woli zarobić dużo w krótkim czasie, będzie promował raczej znaczną jednorazową wpłatę do funduszu niż kilkadziesiąt czy nawet kilkaset mniejszych. PSO przegrywają również z produktami ubezpieczeniowymi typu UFK, od których dystrybutorzy pobierają znacznie wyższe opłaty – wyjaśnia Anna Bąkała, dyrektor departamentu sprzedaży TFI Allianz.

Nie wystarczy oferta dobrego produktu

Jarosław Antonik, członek zarządu KBC TFI

Programy systematycznego oszczędzania są wciąż niedocenianym przez Polaków rozwiązaniem. Nie wystarczy oferta dobrego i ciekawego produktu, należy też prowadzić działania, aby edukować klientów i zachęcać ich do tej formy inwestowania. W tym temacie wciąż jest jeszcze wiele do zrobienia. Na szczęście część klientów docenia zalety regularnego oszczędzania, takie jak uśrednianie ceny nabycia, możliwość zgromadzenia większej kwoty poprzez systematyczne inwestowanie nawet po 50 zł miesięcznie, zniżki w opłatach manipulacyjnych, czy też czerpanie korzyści z procentu składanego. Wierzymy, że rynek programów oszczędnościowych będzie rósł, ale zmiana ta powinna iść w parze ze zmianą nawyków i mentalności Polaków, którzy muszą przekonać się, że po pierwsze, nie trzeba mieć znaczących środków, aby oszczędzać, a po drugie, że warto gromadzić pieniądze na określony cel.