Wczoraj zakończyły się zapisy w transzy inwestorów indywidualnych, a dziś ma być ustalona ostateczna liczba i cena emisyjna akcji.
Indywidualni dopisali
– Jesteśmy usatysfakcjonowani zainteresowaniem wśród klientów indywidualnych i spokojni o powodzenie oferty w transzy detalicznej – mówił wczoraj Krzysztof Polak, dyrektor Biura Maklerskiego Alior Banku. Do klientów indywidualnych było skierowane 5 proc. akcji, z możliwością zwiększenia tej puli do 10 proc. Kluczowe dla powodzenia oferty będzie jednak zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych. Tymczasem fundusze inwestycyjne i emerytalne uważają, że to interesująca spółka, ale cena maksymalna na poziomie 71 zł jest ich zdaniem zdecydowanie za wysoka. Zarządzający OFE przewidują, że ostateczna cena za akcje Alior Banku wyniesie w okolicach 60–61 zł.
– Wtedy oferta zaczyna być interesująca pod względem wyceny banku – mówi jeden z zarządzających.
Wszystko wskazuje na to, że oferta spotka się z zainteresowaniem OFE. Przynajmniej ich części. Przeważają bowiem pozytywne opinie na temat tej instytucji i tempa jej rozwoju. – Alior Bank jest bardzo dynamicznym, świetnie prowadzonym biznesem. To, czy kupimy akcje w IPO, jest zależne od ceny – mówi Marek Sojka, wiceprezes PTE PZU. Wcześniej prezes grupy PZU Andrzej Klesyk mówił, że OFE PZU będzie się przyglądał ofercie publicznej Aliora i może kupić pewien pakiet akcji, ale nie wyższy niż 5 proc. Jednocześnie warto pamiętać, że banki już stanowią istotną część portfeli OFE, a w przyszłym roku wyniki tej branży w związku ze spowolnieniem gospodarczym będą słabsze. – Być może Alior będzie jedynym bankiem, który w przyszłym roku wykaże wzrost zysków – mówi inna osoba z branży.
Kluczowa będzie zagranica
Jak dodaje kolejny przedstawiciel OFE, opinie na temat Aliora są podzielone wśród zarządzających i może się zdarzyć, że niektóre fundusze nie zapiszą się wcale. – Myślę, że za to może być spore zainteresowanie zagranicznych instytucji – dodaje. Podobne nastawienie prezentują fundusze inwestycyjne. – Spółka prezentuje się bardzo przyzwoicie, ale jest drogo wyceniana. Jeśli zagranica dopisze, to oferta może się powieść, ale nie przy tak agresywnej wycenie – mówi jeden z przedstawicieli TFI.