Polska waluta drugą walutą świata w tym roku

Złoty znalazł się wśród światowych walut, które najbardziej umocniły się wobec dolara. Palma pierwszeństwa należy do forinta. Co dalej?

Aktualizacja: 13.02.2017 03:18 Publikacja: 13.12.2012 05:00

Polska waluta drugą walutą świata w tym roku

Foto: Bloomberg

Węgierski forint był w tym roku walutą, która najbardziej na świecie umocniła się wobec dolara. Zyskał on ponad 12 proc. Na pierwszy rzut oka może to wydawać się sporą niespodzianką. Wszak na początku 2012 r. forint ostro tracił na wartości, gdyż inwestorzy bali się o wypłacalność Węgier po tym, jak doszło do ostrego sporu między?premierem Viktorem Orbanem a Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Unią Europejską. Od lutego węgierska waluta zaczęła się jednak umacniać, gdyż Orban zasygnalizował chęć kompromisu z tymi organizacjami. Inwestorzy licząc na to, że Węgry porozumieją się z MFW i Brukselą, skupowali więc węgierską walutę. Zbliża się koniec roku, porozumienia wciąż nie ma, co jakiś czas rząd Orbana negatywnie zaskakuje inwestorów, Węgry są pogrążone w recesji, ale rynek wciąż jest zadziwiająco łaskawy dla forinta. Było to m.in. skutkiem luźnej polityki pieniężnej banków centralnych USA i strefy euro.

Ranking najlepszych inwestycji 2012 r.

Czy będzie tak również w przyszłym roku? – Rynek już nie wiąże nadziei z ewentualną umową węgierskiego rządu z MFW, ale oczekuje, że Węgry będą w stanie zdobywać finansowanie z rynku mimo braku tej umowy. Kluczowe będą emisje długu w pierwszym kwartale. Serbia pokazała, że mimo ciężkiej sytuacji gospodarczej i braku porozumienia z MFW, jest w stanie uzyskać dobrą cenę za swoje euroobligacje. Węgry mogą więc również osiągnąć równie dobry rezultat. Płynność na rynkach jest duża, a inwestorzy szukają atrakcyjnego oprocentowania, więc wciąż jest duże prawdopodobieństwo, że forint umocni się w 2013 r. – mówi „Parkietowi" Murat Toprak, strateg z banku HSBC.

Żniwa na złotym

Na drugim miejscu w rankingu walut znalazł się polski złoty. Zyskał wobec dolara prawie 9,7 proc. Tak jak w przypadku forinta na jego korzyść grało luzowanie polityki pieniężnej przez Fed oraz Europejski Bank Centralny prowadzące do napływu kapitału na rynki wschodzące. Złoty umacniał się m.in. dlatego, że dużym powodzeniem inwestorów cieszyły się polskie obligacje. Są one uznawane za stosunkowo bezpieczne, a przy tym atrakcyjne cenowo. Czy nadchodzący rok również będzie korzystny dla złotego? Dużo będzie zależało nie tylko od tempa spowolnienia naszej gospodarki oraz od decyzji podejmowanych przez Radę Polityki Pieniężnej, ale również od zdarzeń w strefie euro (eskalacja kryzysu będzie prowadzić do osłabienia złotego).

– Złoty ma wciąż potencjał do aprecjacji, ale jest on dosyć ograniczony. Z punktu widzenia wycen, polski rynek nie jest już taki atrakcyjny. Rentowności obligacji zaczynają przypominać te z rynków rozwiniętych. Jeśli chodzi jednak o napływ kapitału, to Polska należy do krajów, którym nie zależy na ograniczaniu siły własnej waluty. Rząd i bank centralny się do tego nie palą, gdyż większy napływ kapitału do Polski oznacza mniejsze oprocentowanie obligacji – wskazuje Toprak.

Latynoska liga

Na trzecim miejscu w rankingu walut, które w tym roku najwięcej zyskały wobec dolara, znalazło się chilijskie peso. Umocniło się ono o  9,5 proc. Powód aprecjacji jest dosyć oczywisty: chilijska gospodarka rozwija się w bardzo szybkim tempie. PKB wzrósł w trzecim kwartale o 6,7 proc., czyli o więcej niż prognozowano. Wzrost za 2012 r. wyniesie prawdopodobnie 5,1 proc., a w 2013 r. przyspieszy do 5,5 proc. Wpływ na kurs chilijskiej waluty mają również notowania miedzi, głównego surowca eksportowego tego południowoamerykańskiego państwa. – Fundusze inwestycyjne silnie obstawiają peso, biorąc pod uwagę dobre perspektywy chilijskiej gospodarki. Jest wciąż miejsce na umocnienie się peso – twierdzi Francisco Schneider, szef działu handlu walutami w chilijskiej firmie Celfin Capital.

Czwarta pozycja w zestawieniu również należy do latynoamerykańskiej waluty: meksykańskiego peso. Umocniło się ono w tym roku o  9,3 proc. wobec dolara. Inwestorzy doceniają to, że meksykańska gospodarka dosyć szybko się rozwija (3,7 proc. wzrostu PKB prognozowanego na 2012 r. oraz 3,5 proc. na 2013 r.).

Czy nadchodzące miesiące przyniosą tej walucie dalszą aprecjację? Wiele będzie zależało od tego, czy USA uda się uniknąć tzw. urwiska fiskalnego. Gdy latem 2011 r. doszło do sporu między Kongresem a prezydentem USA w sprawie podwyższenia limitu amerykańskiego długu, peso straciło wówczas prawie 8 proc.

– Meksyk jest najmocniej powiązanym z USA krajem Ameryki Łacińskiej i będzie najbardziej poszkodowany przez spadek amerykańskiego PKB. Biorąc pod uwagę dużą płynność meksykańskiego peso oraz małą aktywność banku centralnego Meksyku, inwestorzy z  krótkimi pozycjami na peso najbardziej zyskają na burzliwym scenariuszu związanym z urwiskiem fiskalnym – piszą analitycy Citigroup.

Koreańska siła

Najlepszą w tym roku walutą azjatycką okazał się południowokoreański won. Umocnił się wobec dolara o prawie 10 proc. Koreański rynek mocno w tym roku korzystał z napływu kapitału spowodowanego luźną polityką pieniężną głównych banków centralnych świata. Siła?narodowej waluty szkodzi?jednak eksporterom i pogłębia spowolnienie gospodarcze. Seulski bank centralny stara się?więc przeciwdziałać aprecjacji za pomocą interwencji na rynku.

[email protected]

Pierwsza liga światowych walut: forint, złoty, chilijskie oraz meksykańskie peso

Choć na początku roku wielu spisywało forinta na straty, ta waluta zadziwiła w tym roku analityków, zyskując do środowego popołudnia 12,2 proc. wobec dolara. Mimo że węgierski premier wojuje z finansjerą, a kraj jest w recesji, inwestorzy nadal chętnie lokują pieniądze w węgierskich aktywach.

Złoty był w środę najsilniejszy od dwóch miesięcy, co było wynikiem dobrych nastrojów inwestorów przed posiedzeniem Komitetu Otwartego Rynku Fedu. Od początku roku polska waluta zyskała wobec dolara 9,7 proc. Nasz rynek korzysta z napływów kapitału wywołanych luźną polityką pieniężną w USA.

Chilijskie peso zyskało od początku roku wobec dolara  amerykańskiego 9,5 proc. To m.in. skutek tego, że gospodarka Chile rozwija się szybciej, niż prognozowali analitycy. Peso zyskuje również wtedy, gdy rośnie światowy popyt na miedź, czyli główny chilijski surowiec eksportowy.

Meksykańskie peso umocniło się w tym roku wobec dolara o 9,3 proc. Analitycy obawiają się jednak, że jeśli w USA nie będzie kompromisu w sprawie tzw. urwiska fiskalnego, meksykańska waluta będzie mocno traciła. Meksyk jest zbyt zależny od koniunktury gospodarczej w USA.

Najgorsze waluty świata. Od Birmy i Malawi do Brazylii, Argentyny oraz Rumunii

Bezapelacyjnie najgorszą walutą 2012 r. jest birmański kyat. Stracił w tym roku 99 proc. wartości wobec dolara, co było m.in. efektem dewaluacji dokonanej przez autorytarne władze Birmy. Na drugim miejscu znalazła się malawijska kwacha, która osłabiła się ponad 50 proc. wobec dolara. Waluta tego biednego afrykańskiego kraju została wiosną zdewaluowana o 33 proc., a ponieważ cała operacja była przeprowadzona nieumiejętnie, doprowadziło to do panicznej wyprzedaży kwachy.

Kolejne pozycje w tym rankingu zajmują nowy sudański funt (spadek wartości o 40 proc.) oraz funt syryjski (deprecjacja o 24 proc.). Biorąc pod uwagę wojnę domową w Syrii, może zaskakiwać, że spadek wartości assadowskiej waluty nie był większy.

Spośród liczących się walut najmocniej traciły do dolara w tym roku argentyńskie peso (spadek o 11,5 proc.) oraz brazylijski real (deprecjacja o ponad 10 proc.). W pierwszym przypadku mamy do czynienia z walutą kraju, któremu grozi drugie bankructwo i który został wcześniej przyłapany na fałszowaniu statystyk dotyczących inflacji. Brazylia starała się zaś w 2012 r. osłabić reala, czemu służyło m.in. obniżenie przez bank centralny głównej stopy procentowej do rekordowo niskiego poziomu 7,25 proc. Prognozy analityków mówią więc o lekkim umocnieniu się reala w 2013 r.

W Europie najgorszą walutą był rumuński lej. Osłabił się w tym roku o prawie 5 proc. wobec dolara. Przyczyną tego była recesja, a także ostry konflikt polityczny między prezydentem Traianem Basescu i premierem Victorem Pontą. Część analityków widzi więc potencjał do aprecjacji tej waluty w przyszłym roku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy