Cztery z nich zostały zakupione w Rumunii. Ich  łączna wartość nominalna to ponad 120 mln zł. Pochodziły one m.in. od banku BCR Romania, który jest częścią grupy Erste. Z kolei w Bułgarii firma nabyła pakiet o wartości około 12 mln  zł. Pochodził od Raiffeisenbank.

– W szczególności jesteśmy zadowoleni z nabyć pakietów na rynku rumuńskim z uwagi na ich wysoką jakość w stosunku do pakietów, jakie oferowane są na rynku polskim. Jeden z pakietów posiada wskaźnik DPD (okres od powstania zadłużenia wymagalnego) na poziomie 390 dni, gdy średni okres DPD dla pakietów oferowanych w Polsce wynosi od 700–1000 dni – mówi Paweł Szewczyk, prezes Kredyt Inkaso. Nie ujawnia jednak, ile spółka zapłaciła za wierzytelności.

– Cena, jaką zapłaciliśmy, jest niższa od średniej ceny w Polsce dla pakietów o okresie DPD ok. 1000 dni. W Bułgarii z kolei nabyliśmy niewielki pakiet, jednakże mamy podpisaną umowę o stałej współpracy przy odkupie portfeli – mówi szef Kredyt Inkaso.

Spółka już wcześniej informowała, że planuje dalszą ekspansję zagraniczną. Na jej celowniku znalazła się Rosja. Działalność operacyjną chce tam rozpocząć w połowie lipca. Po trzech miesiącach od tego wydarzenia planowane są pierwsze zakupy.