Jeszcze w maju wydawało się, że pierwsza połowa roku okaże się udana dla funduszy emerytalnych i będą mieć kilkuprocentowy zysk. Czerwiec nie pozostawił jednak złudzeń. Spadki na giełdzie odbiły się na wynikach OFE. Główne indeksy, takie jak WIG czy WIG20 spadły odpowiednio o ponad 6 proc. i prawie 10 proc.
Rewizja OFE a giełda
W samym tylko czerwcu fundusze zanotowały zatem 3,3-proc. stratę, a w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku ich wynik to -0,63 proc. Tylko Nordei udało się wypracować dodatni wynik w pierwszym półroczu – zysk wyniósł 0,4 proc. Większość pozostałych zanotowała stratę mniejszą niż -1 proc. Najsłabszy wynik to -1,8 proc. funduszu Aegon.
– W pierwszym półroczu spadały kursy zarówno polskich akcji, jak i obligacji skarbowych. W takim otoczeniu rynkowym dodatnia stopa zwrotu Nordea OFE prezentuje się przyzwoicie. Dobre wyniki inwestycyjne funduszu to zasługa przede wszystkim dobrej selekcji w portfelu akcji – tłumaczy Marcin Petelski, główny zarządzający portfelem akcji w Nordea PTE.
Ewa Radkowska-Świętoń, wiceprezes i szefowa inwestycji w ING PTE, mówi, że choć po wynikach OFE nie można tego wywnioskować, to w ostatnich sześciu miesiącach wiele się działo zarówno na rynku akcji, jak i obligacji. – Mieliśmy do czynienia z dużą zmiennością na obu tych rynkach. Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych zanotowały ruch w dół do ok. 3 proc. i odbicie do 4,5 proc. Ruch, choć mniejszy, widać było także na papierach o krótszym okresie zapadalności. Wynikało to z sytuacji globalnej i dawało dużo przestrzeni do grania na tym rynku – mówi Radkowska-Świętoń.
Polski rynek akcji był jednym z najsłabszych w pierwszej połowie roku, z wyjątkiem maja.