Inwestorzy w Europie znów polubili ryzyko

Na alternatywnych parkietach rosną obroty i indeksy. Czy to znak, że hossa jest już w zaawansowanej fazie?

Aktualizacja: 11.02.2017 09:44 Publikacja: 06.11.2013 12:00

Inwestorzy w Europie znów polubili ryzyko

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Obserwowane od kilku miesięcy ożywienie na NewConnect nie jest ewenementem w Europie. Na innych alternatywnych rynkach również wyceny akcji idą w górę, a  aktywność inwestorów jest znacznie wyższa niż rok temu – wynika z raportu przygotowanego przez Grupę Trinity.

Okazuje się również, że liczba i wartość debiutów w III kwartale zdecydowanie przebiły statystyki z analogicznego okresu 2012 r. Najwięcej nowych podmiotów przyciągnął londyński AIM, na którym akcje uplasowało 20 spółek, pozyskując prawie 300 mln euro. Z kolei na rynku krajowym gościliśmy 8 debiutantów, a łączna kwota pozyskanych środków wyniosła 5 mln euro.

Nareszcie wzrost

W III kwartale indeksy rynków alternatywnych w 9 na 10 przypadków odnotowały dodatnią stopę zwrotu. Najlepiej wypadły: NCIndex30, First North All-Share oraz Oslo Axess All-share. Obserwowany na NewConnect wzrost  był przez inwestorów długo oczekiwany. Ten rynek wystartował bowiem latem 2007 r., tuż przed początkiem bessy i po początkowych zwyżkach to właśnie z niego najpierw zaczęli uciekać inwestorzy.

– Tendencja odwrotu inwestorów od najbardziej ryzykownych aktywów na początku dekoniunktury i powrotu do nich pod koniec pozytywnego cyklu jest jak najbardziej zauważalna i w dużej mierze słuszna – mówi Łukasz Rosiński, dyrektor zarządzający DM Infinity8. Dodaje, że takie zjawiska były widoczne na polskim rynku w 2007 r., kiedy to C/Z dla spółek wchodzących w skład indeksu sWIG80 przekroczył średnio 30, a w 2009 r. wrócił do niecałych 7. – Podobna sytuacja moim zdaniem może mieć miejsce w przypadku wybranych spółek z rynku NewConnect – mówi. W jego ocenie wzrost obrotów na rynkach alternatywnych w ostatnim okresie może być sygnałem, że mamy do czynienia z początkiem takiej tendencji. – Na NewConnect oczywiście można znaleźć wyróżniające się spółki, ale selekcja staje się coraz trudniejsza – przyznaje. Znaczna część ciekawych firm nadal boryka się m.in. z problemem bardzo niskiej płynności.

Czwarty kwartał testem na wiarygodność

Eksperci zwracają uwagę, że naszemu rynkowi alternatywnemu daleko do stóp zwrotu obrazowanych przez indeksy  małych i średnich firm z GPW. – Sądzę, że to efekt zbyt małej liczby spółek, które mogą zaoferować atrakcyjne wyniki (zarówno historyczne, jak i prognozowane) oraz wyceny – mówi Piotr Białowąs, wiceprezes INVESTcon Group. Dodaje, że spółki nie do końca potrafią zachęcić inwestorów, trzymając się minimalnych wymogów informacyjnych oraz nie przykładając należytej uwagi do relacji inwestorskich. – Wielkimi krokami zbliżamy się do końca roku i zamknięcia IV kwartału, który ma bardzo duży wpływ na wypracowane wyniki finansowe. To będzie kolejny test na wiarygodność dla wielu emitentów z rynku NewConnect – mówi. W jego ocenie, mimo obserwowanej poprawy koniunktury gospodarczej na rynku krajowym, większe nadzieje należy wiązać z eksporterami, którzy nie muszą zmagać się z problemami płatniczymi. – Nie wykluczam scenariusza, w którym mocniejsze fundamentalnie spółki zechcą przedstawić inwestorom nowe plany rozwoju w I kwartale 2014 r. i przeprowadzić emisje prywatne – mówi.

GPW publikuje NCIndex30 dopiero od 24 czerwca. Jednak jeśli przeliczymy go od początku stycznia, wówczas okazuje się, że indeks ten zyskał już prawie 39 proc.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy