Przejściowo za akcje KGHM płacono tylko 100,55 zł, 7,33 proc. mniej niż na wtorkowym zamknięciu. Kurs spółki znalazł się na najniższym poziomie od dziewięciu miesięcy.
Do wyprzedaży akcji koncernu z Lubina inwestorów skłonił mocny spadek notowań miedzi na światowych rynkach. W Londynie za tonę metalu płacono niespełna 5400 USD za tonę, najmniej od sześciu lat. Według maklerów powodem tak dużej zniżki są obawy o popyt na metale.
Miedź w dostawach trzymiesięcznych na London Metal Exchange rano kosztował 5 493,75 USD za tonę, po spadku o 6,3 proc. Wcześniej cena spadła jednak o 506,75 USD do 5 353,25 USD za tonę, najniżej od lipca 2009 r. Na giełdzie Comex w Nowym Jorku funt miedzi w dostawach na marzec tanieje o 6,2 proc. do 2,4815 USD. Na giełdzie metali w Szanghaju miedź w dostawach na luty staniała o 4,0 proc. do 41 190 juanów za tonę (6 648 USD).
Analitycy Deutsche Banku oceniają, że zużycie miedzi w Chinach w tym roku wzrośnie najsłabiej od co najmniej 2010 roku.
Produkcja rafinowanej miedzi przewyższy w tym roku popyt na metal o 380 tys. ton. To ponad 2 razy więcej niż w 2014 r. - wynika z prognoz Societe Generale SA.