Unia szans, ale także wyzwań

Polskie instytucje niemal jednogłośnie mówią, że pomysł stworzenia unii rynków kapitałowych jest ciekawy. Zwracają jednak uwagę, że przy złym podejściu do tematu można wyrządzić wiele szkód.

Publikacja: 06.05.2015 06:19

Unia szans, ale także wyzwań

Foto: GG Parkiet

Chociaż pomysł stworzenia unii rynków kapitałowych wciąż jest na etapie konsultacji, to już teraz budzi bardzo duże emocje. Wśród instytucji naszego rynku panuje przeświadczenie, że sama idea jest słuszna, ale trzeba przy tym uważać, by nie wylać dziecka z kąpielą.

Czas na nowe otwarcie

Tzw. zielona księga unii rynków kapitałowych to na razie przede wszystkim zbiór założeń i celów, jakie chce osiągnąć Komisja Europejska. Wśród nich jako priorytet wymienia się poprawę dostępu do finansowania, w tym do kapitału wysokiego ryzyka, zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw, stymulowanie napływów ze strony inwestorów instytucjonalnych i detalicznych na rynki kapitałowe czy też stworzenie bardziej zintegrowanych rynków, a także zwiększenie ich skuteczności i wydajności.

Nie oznacza to, przynajmniej na razie, że w Europie powstanie jedna giełda czy też jeden superregulator. Zdaniem ekspertów jest to mało prawdopodobne nawet w dłuższej perspektywie. Chodzi głównie o stworzenie takich warunków dla małych i średnich firm, które wzorem spółek z USA mogły finansować swój rozwój w jeszcze większym stopniu poprzez rynki kapitałowe.

– Unię rynków kapitałowych oceniamy na tym etapie pozytywnie, z uwagi na cel, jakim jest wzmocnienie roli rynków kapitałowych w europejskiej gospodarce i lewarowanie wzrostu przedsiębiorstw, a zwłaszcza sektora MSP. Standaryzacja i jednolite przepisy z jednej strony zniosą bariery pomiędzy rynkami, zwiększą uczestnictwo inwestorów detalicznych na rynkach kapitałowych, wesprą innowacyjność i szybszy rozwój MSP, ale z drugiej strony z pewnością wprowadzą nowe wymagania i koszty dla instytucji infrastruktury rynkowej, pobudzą konkurencję między rynkami i w konsekwencji będą sprzyjać konsolidacji oraz będą korzystniejsze dla rynków o dużej skali – mówi Iwona Sroka, prezes KDPW.

Inicjatywy konkretnych zmian już się pojawiły. Dotyczą one m.in. uproszczenia postępowania związanego ze sporządzeniem i publikacją prospektu emisyjnego, stworzenia wspólnych ram dotyczących oceny zdolności kredytowej firm, utworzenia unijnego rynku sekurytyzacji wierzytelności wysokiej jakości, pobudzenia inwestycji długoterminowych czy też rozwoju rynków niepublicznych. Lista potrzeb i pomysłów jest jednak dużo dłuższa. Trzeba jednak pamiętać, że na razie mamy do czynienia przede wszystkim ze wstępnym zarysem działań.

Tak, ale....

Na tym etapie pomysł podoba się także GPW. – Bardzo pozytywnie odnosimy się do opisanej w tzw. green paper koncepcji zwiększenia znaczenia rynku kapitałowego w finansowaniu gospodarki Unii Europejskiej, zwłaszcza małych i średnich firm. W naszej opinii należy skoncentrować się przede wszystkim na inicjatywach ułatwiających dostęp do rynku, podnoszących poziom jego transparentności oraz zachęcających do średnio- i długoterminowego inwestowania. Zwracam jednak uwagę, że przy dopracowywaniu koncepcji jednolitego rynku kapitałowego należy pamiętać o znaczeniu regionalnych rynków kapitałowych dla gospodarek poszczególnych państw. Ryzykiem dla polskiego rynku kapitałowego i krajowych przedsiębiorstw byłoby stworzenie takich warunków, które wspierałyby jedynie dalszy rozwój największych giełd europejskich – stwierdził ostatnio Paweł Tamborski, prezes GPW.

Zagrożenia związane z tworzeniem unii dostrzega także Iwona Sroka. – Przy tworzeniu zrębów „single market" warto pamiętać, aby nie sprowadzać go do tworzenia wspólnej infrastruktury i minimalizacji liczby podmiotów funkcjonujących na rynku, co mogłoby prowadzić do zaburzenia konkurencji, w szczególności w przypadku małych rynków. Podstawową zasadą przy tworzeniu nowego kształtu rynków kapitałowych w UE powinna być zasada proporcjonalności, tak aby korzyści z utworzenia URK dotyczyły wszystkich państw członkowskich – mówi.

Pomysł stworzenia unii popiera też Izba Domów Maklerskich. Zwraca jednak uwagę, że myśląc o rozwoju rynku kapitałowego, nie można całej odpowiedzialności zrzucić na instytucje europejskie.

„Plany integracji rynków kapitałowych UE nie negują potrzeby wspierania krajowego rynku kapitałowego przez władze i instytucje państwa polskiego. Krajowy rynek finansowy jest ważną determinantą wzrostu nawet w warunkach braku barier przypływu kapitału" – czytamy w piśmie Izby Domów Maklerskich.

Do 13 maja wszystkie zainteresowane strony mogą zgłaszać swoje pomysły dotyczące unii rynków kapitałowych. W drugiej połowie 2015 r. Komisja Europejska ma przedstawić plan działania w celu stworzenia fundamentów funkcjonowania unii w 2019 r.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy