Produkty zaliczane do III filara emerytalnego są dobrym środkiem do zwiększenia dochodów na stare lata – oprócz indywidualnego oszczędzania w różnych formach są doskonałą możliwością poprawienia przyszłości już po zakończeniu zawodowej aktywności. IKE i IKZE mają wiele zalet, ale nie są pozbawione też wad.
W obu przypadkach chodzi o to, aby założyć indywidualne konto podobne w schemacie działania do tego, jakie mamy w banku. I na nim odkładać przez całe życie środki na przyszłą emeryturę. Biorąc pod uwagę cel oszczędzania – jak najwyższy dodatek do emerytury wypłacanej z systemu obowiązkowego – powinniśmy wiedzieć, że oba indywidualne plany emerytalne dają wymierną korzyść: jest nią brak podatku od zysków kapitałowych przy wypłacie zgromadzonych środków. W perspektywie kilku czy kilkudziesięciu lat oszczędzania może to dać imponujący efekt.
W przypadku IKE zwolnienie to uzyskuje się przy wypłatach dokonywanych po ukończeniu 60. roku życia, ewentualnie po 55 urodzinach, jeżeli nabyliśmy w tym momencie uprawnienia emerytalne. Warunkiem jest jednak dokonywanie wpłat na konto co najmniej w pięciu dowolnych latach kalendarzowych albo dokonanie ponad połowy wartości wpłat nie później niż pięć lat przed dniem złożenia przez oszczędzającego wniosku o dokonanie wypłaty.
Prawo do niezapłacenia 19-proc. podatku od zysków kapitałowych przysługuje również w przypadku odkładania na IKZE. Uzyskuje się je jednak dopiero przy wypłatach po ukończeniu 65. roku życia, ale warunkiem jest też oszczędzanie na koncie przez przynajmniej pięć lat.
Wcześniejsza wypłata środków które zgromadziliśmy na IKE czy IKZE oczywiście jest możliwa, ale wówczas od wypracowanych zysków potrącone zostanie 19 proc. podatku.